Wielu z nas ta sytuacja jest znajoma do bólu: wracasz z bazaru, rozrywasz opakowanie, wyjmujesz zakupionego Mercedesa, ale przy bliższych oględzinach okazuje się, że dostał ci się zwykły jenot. Czy można ustrzec siebie i swoją rodzinę przed tą pomyłką? Okazuje się, że tak.
Jeszcze starożytni Grecy znali co najmniej 74 różnice pomiędzy jenotem i Mercedesem (właściwie to dlatego, że w starożytnej Grecji liczba 74 była święta). Ale my, chwalić Boga, żyjemy nie w Grecji; nowoczesna nauka dysponuje bardziej współczesnymi metodami odróżniania jenotów od Mercedesów. Większość z nich wymaga umiejętności obchodzenia się z kosztowną aparaturą i pogłębionej wiedzy w wielu dziedzinach nauki, wliczając proktologię. Ale są i proste metody, które można zastosować w warunkach domowych. Oddajmy głos ekspertowi. Wyjaśnia Jędruś (dyrektor finansowy Międzynarodowego Instytutu Naukowo-Badawczego Wind Poziomych).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą