Chocho..choinki
iwciaa
·
25 maja 2002
13 282
4
26
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona
blondynka.
- Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak
pijana!
- Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo
Żyć można na wiele sposobów... Większość z nas uczy się na własnych błędach ale czy nie lepiej uczyć się na błędach i doświadczeniach cudzych? Oto kilka "sentencji" zebranych w trakcie promocji pewnej firmy w ramach której klienci na kuponie z opakowania musieli napisać swoje "Przesłanie dla potomnych"...
Niektóre naprawdę warte dłuższej zadumy... ;)
Nigdy nie daj sobie obcinać włosów po 3 drinkach.
W domu potrzebujesz tylko dwóch narzędzi. Wd-40 i taśmy klejącej. To co się nie rusza a powinno spryskaj Wd-40 a to co się rusza a nie powinno sklej taśmą.
Trzy słowa trudne do wymówienia aczkolwiek niezbędne dla zdrowych, życiowych relacji: "Przepraszam" i "Masz rację."
Każdy wydaje się być normalny dopóki go dobrze nie poznasz.
Kiedy "Nawarzysz sobie piwa" to odrazu ponieś konsekwencje... Nikt przecież nie lubi zwietrzałego piwa...
Jana Sztaudyngera to dzieło, nieśmiertelnego choć nieżyjącego już, polskiego mistrza fraszki także obscenicznej, co ciekawe poważanego także w środowisku wielkiej kultury przez duże K.
Gdy sterczące widzę cycki
Wpadam w nastrój poetycki
Do dzieła
I majtki zdjęła.
Poczułem w czasie tańca
Że w portkach mam powstańca.
Agnes
Twoim imieniem się pieszczę,
Gdyby tak tobą jeszcze?
Rzekł ktoś rzucając chuda żonę:
- Kości zostały rzucone!
Apel
Myjcie się, dziewczyny,
Nie znacie dnia ani godziny.
Nic od kobiety człowiek nie wymaga -
Może być naga...
W pogoni za ideałem
Wszystkie świństwa popełniałem
Wybornie z sobą byliśmy dobrani,
Ty do innego pana, ja do innej pani.
Doświadczenie - to dar nieba
Masz, gdy ci już nie trzeba
Mój ideał kobiety
Innym odmawia wszystkiego,
Mnie niczego...
Wzdycham do własnej żony,
Taki już jestem zboczony.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą