Na zewnątrz wiosna pełną parą, a wraz z nią setki, jeśli nie tysiące owadów i innych mniej sympatycznych przyjaciół. Z tej okazji fotograf Dimitrij Reynshtayn postanowił uwiecznić je wszystkie na zdjęciach w taki sposób, abyś mógł dostrzec każdy najmniejszy włosek na ich ciele.
Ciekawostką jest fakt, że żaden owad nie został uszkodzony ani zabity podczas sesji zdjęciowej. Po jej wykonaniu Dimitrij wypuścił je wszystkie z powrotem do natury.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą