W 1962 roku 40 letni angielski dziennikarz, Brendon Grimshaw, postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Sprzedał wszystko i kupił Moyenne, małą, bezludną wyspę na Seszelach. Postanowił spełnić swoje wielkie marzenie.
* nie wiem jak nazwać mieszkańca archipelagu Seszeli - Seszelczyk?
Samotny Robinson Crusoe odmówił tłumacząc się, że nie chce, by ta wyspa zmieniła się w kolejny wielki ośrodek wypoczynkowy. "Chcę żeby wyspa pozostała parkiem narodowym." - odpowiedział.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą