Co zrobić by nie znaleźć się w kilku tysiącach osób walczących zaciekle o kilka sztuk tańszych produktów? Oto krótki poradnik:
1. Nigdy nie przychodź na wyprzedaż, która zaczyna się o północy w środku tygodnia. Będzie tłum zmęczonych ludzi, bo wszyscy dopiero co wyszli z pracy, a rano trzeba znów wstać.
2. Jeszcze w lipcu zapisz się na siłownię. Podpakujesz do stycznia i będzie ci łatwiej w walce pod sklepem.
2,5. Pożycz strój roboczy od dozorcy w twoim bloku. Jeżeli założysz go na wyprzedaż, będziesz mógł wepchać się pod same drzwi, mówiąc ludziom, że jesteś z obsługi technicznej.
3,5. Dzień wcześniej zrób listę społeczną. Zapisz się na 10. miejscu, za 9 fikcyjnymi osobami. Będąc w tłumie, zacznij odstępować miejsca ludziom, mówiąc, że się zwolniły. Zyskasz sprzymierzeńców i będzie wam łatwiej dopchać się pod drzwi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą