W dzisiejszym odcinku "Kolekcji..." zobaczycie między innymi ankietę, jaką trzeba było wypełnić, by dostać się w szeregi KKK, jak wygląda największy helikopter na świecie oraz co niezwykłego posiadają psy biorące czynny udział w walkach.
#1. 400 protestujących w Australii przeciwko decyzji rządu o niewłączeniu zmian klimatycznych do agendy spotkania grupy G20.
Pewna rodzina z Polski podczas pobytu w Londynie zgubiła aparat fotograficzny. W takiej sytuacji, oczywiście, szkoda aparatu, ale przede wszystkim szkoda zdjęć, które zawsze są najlepszą pamiątką z wyjazdu. Na szczęście uczciwy znalazca postanowił zwrócić aparat. Jest tylko jedno "ale": jak odnaleźć właścicieli?
Producent specyfiku na odchudzanie nie mógł wyśnić sobie większego rozgłosu - o jego produkcie zrobiło się głośno w całym kraju po tym, jak tylko w metrze pojawiły się pierwsze reklamy. Niestety, dla niego sława ma raczej negatywny wydźwięk, a sposób, w jaki Brytyjczycy zaczęli bojkotować produkt jest wyjątkowo zaskakujący.
W ostatnich latach wiele zachodnich krajów stało się wyjątkowo wrażliwych na punkcie wagi
Między innymi z tego właśnie powodu widok szczupłej dziewczyny z podpisem "Czy twoje ciało jest gotowe na wyjście na plażę?" wywołał wiele kontrowersji i stał się symbolem walki z seksizmem. Od razu po pojawieniu się pierwszej reklamy mieszkańcy Londynu zaczęli przerabiać reklamę na swój własny sposób.
"Twoje ciało to nie towar"
W sieci publikowano kolejne przeróbki, co tylko zachęcało pozostałych do podjęcia podobnych kroków
"Każde ciało jest gotowe na plażę!"
Zdaniem przeciwników reklamy, kobieta na zdjęciu jest zbyt chuda...
"Jeśli moje ciało jest na plaży, to znaczy, że jest na to gotowe. Dziękuję"
...i zachęca inne kobiety do głodowania
"Nie przejmuj się tym. Wyglądasz olśniewająco tak jak wyglądasz"
Przeróbki zaczęły być coraz bardziej zaawansowane, a akcja #eachbodyready zaczęła przeżywać swój rozkwit
Sama w sobie stała się pewnym symbolem walki o równość wszystkich ludzi, bez względu na ich ciało
Do akcji szybko wkroczyły również dzieci...
...celebryci...
...oraz mężczyźni
Pod jedną z reklam pojawiły się dwie feministki, które w ramach protestu stały tam kilka godzin w stroju kąpielowym
Petycję w sprawie usunięcia reklamy jak na razie podpisało 40 tysięcy osób... A co na to sama firma?
- Spędziłam całe życie uważając, że nie jestem wystarczająco dobra (nie mam wystarczająco dobrego ciała). Podpisałam petycję.
- Dlaczego twoja niepewność ma być naszym problemem?
Protein World stanowczo broni swojego stanowiska i uważa, że w reklamie nie ma niczego złego
- Ponieważ reklamy takie jak wasza mówią dziewczynom, że nie są wystarczająco dobre.
- A bycie grubym i pozbawionym figury jest OK? Jesteśmy narodem sympatyzującym z grubasami.
Przekomarzanie się na Twitterze nic nie zmieniło - firma nie zrezygnowała z reklamy, a ludzie dalej z nią walczą
"Propaganda ośmieszająca ciało nie jest mile widziana"
Wygląda na to, że szykuje się długa batalia... Myślicie, że w Polsce reklama wywołałaby podobne kontrowersje?
Jesteś gotowy na piłkę plażową?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą