Na rynku nieruchomości w USA ponownie pojawiła się winnica, której właścicielem był Robin Williams. Jeszcze za życia, w kwietniu 2014 roku, sam aktor próbował ją spieniężyć, ale bez sukcesów. Dziś posiadłość ponownie można nabyć i być może teraz znajdzie się chętny, który chciałby posiadać dom Williamsa.
Narzekacie na codzienne korki w drodze do pracy? Macie nieszczęście jeździć po ulicach jednego z "najwolniejszych miast w Polsce"? Regularnie utykacie w korkach na obwodnicach i przelotówkach? Cieszcie się, że nie mieszkacie w Chinach - tam, jak wiadomo, jak już coś robią, to robią to z rozmachem. Nawet drogowe korki!
Synestezja to bardzo rzadka zdolność, dzięki której doświadczenia jednego zmysłu wywołują również reakcję innego zmysłu. Dzięki temu ludzie mogą dosłownie widzieć dźwięki lub czuć smak kolorów. Stanu tego doświadcza artystka Melissa McCracken, a w swoich obrazach przedstawia to, co widzi słuchając muzyki.
#1. “Mr. Ambulance Driver” - The Flaming Lips
#2. “At Last” - Etta James
#3. “Karma Police” - Radiohead
#4. “Bodysnatchers” - Radiohead
#5. “Gravity” - John Mayer
#6. “Imagine” - John Lennon
#7. “Joy in Repetition” - Prince
#8. “Little Wing”- Jimi Hendrix
#9. “Since I’ve Been Loving You” - Led Zeppelin
#10. “Life on Mars” - David Bowie
Do piętnastego roku życia myślałam, że wszyscy stale widzą kolory. Kolory w książkach, kolory w równaniach matematycznych, kolory na koncertach. Kiedy w końcu zapytałam brata jaki kolor ma litera "C" (tak przy okazji - kanarkowy żółty) uświadomiłam sobie, że mój umysł nie był do końca tak normalny jak sądziłam.
W zasadzie, mój mózg jest połączony krzyżowo. Doświadczam "złych" wrażeń do pewnych bodźców. Każdej literze i cyfrze odpowiada jakiś kolor, a dni w roku krążą po moim ciele jakby miały swoje miejsce w przestrzeni. Jednak najcudowniejszą "usterką" mojego mózgu jest widzenie muzyki, której słucham. Płynie w mieszance odcieni, tekstur, ruchów, przekształcającymi się jakby były ważnym i zamierzonym elementem każdej piosenki. Synestezja nie jest rozpraszająca czy dezorientująca. Dodaje unikalnej energii światu, którego doświadczam. - opowiada o swojej przypadłości Melissa McCracken.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą