Prawdopodobnie jedna z najbardziej niezręcznych rzeczy w życiu to fakt, że 30 lat zajęło mi uświadomienie sobie, jak istotni byliście w procesie budowania mojego charakteru, mojej etyki, a co najważniejsze, mojego szczęścia.
W wieku 32 lat zaczynam to w końcu rozumieć. Byliście zawsze przy mnie, w dobrych i w złych chwilach; wasza siła i wytrwałość w wychowaniu mnie nie pozostanie bez nagrody. Moja miłość do Was jest moją siłą!
Do końca moich dni będę wracał pamięcią do tych niewiarygodnie FANTASTYCZNYCH chwil, które dzieliliśmy i które wciąż dzielimy. Jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi!
Dziękuję!
Steve
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą