Wielu za dziecka marzyło (i nadal marzy), aby zostać słynną gwiazdą i móc odcisnąć swoją dłoń w Alei Sław. Jednak aby zostać sąsiadem Angeliny Jolie albo Nicolasa Cage'a, to oprócz predyspozycji, talentu i szczęścia, trzeba ukończyć szkołę aktorską albo zapisać się do agencji aktorskiej. Istnieje bowiem nikłe prawdopodobieństwo, że zostaniesz wyłapany/a przez łowcę talentów na ulicy. Statystycznie bowiem masz większą szansę na wygranie szóstki, a przynajmniej piątki w Lotto.
Nikt nie jest doskonały i nawet kiedy jesteśmy święcie przekonani, że opanowaliśmy coś do perfekcji, złośliwy los brutalnie potrafi nam udowodnić, że w rzeczywistości sprawa wygląda całkiem inaczej. Oto kilku fajtłapowatych terrorystów, którzy chcieli dobrze, a wyszło źle. Bardzo, bardzo źle.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą