Wielki Brat patrzy, Wieli Brat czuwa. Z tym że w każdym kraju pojęcie Wielkiego Brata rozumiane jest w nieco inny sposób. Każde państwo chce zakazać swoim obywatelom czegoś innego, każdy kraj ma własne niewygodne sprawy i tematy, o których nie powinno się mówić i wreszcie w każdym kraju cenzurowane są inne treści.
Spójrzcie na tych smutnych bohaterów. Stoją tam, w tłumie małolatów piszczących w kierunku sceny, na której występują idole ich córek. Słuchają muzyki, której nie są w stanie ani polubić, ani zrozumieć. Na ich twarzach wymalowane są miny zdające się mówić: "Zabierzcie mnie stąd".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą