Narzędzia Informatyczne, dr J.:
Znajomy spytał się prowadzącego laborki co ma źle w kodzie programu. Po 5 minutach przyglądania i zastanawiania dr J. stwierdził jednoznacznie:
- Tu musi być jakiś błąd...
Po czym odszedł...
Rysunek techniczny:
Prof.:
- Istota jest najistotniejsza.
Podstawy informatyki (dr X.):
Student:
- Jaką ocenę dostałem za ten referat?
dr X.:
- Nie będzie ocen. Są punkty... otrzymał pan 4 punkty.
Student:
- A na ile możliwych?
dr X.:
- A jeszcze nie ustaliłem punktacji...
Materiałoznawstwo:
Doktor:
- Twardszy drut gorzej się ciągnie.
Materiałoznawstwo:
Pierwszy wykład w mojej historii akademickiej zaczął się od słów:
- Na początku Bóg stworzył niebo, ziemię, i pręt stalowy żebrowany "fi" 16.
Wytrzymałość Materiałów:
Profesor w trakcie wykładu:
- No i wyobraźmy sobie taki ceownik. Czy panie wiedzą co to jest ceownik? No w Avonie tego nie dostaniecie...
Analiza matematyczna:
Przerabialiśmy szeregi. Gościu pytał, ale niewiele nas umiało wtedy. W końcu rzekł:
- Studenci kończący pierwszy semestr studiów, poznają praktyczne szeregi w wojsku (wtedy na jego twarzy zapanował uśmiech).
Metody Obliczeniowe - ćw.:
Przy rozwiązywaniu problemu brzegowego, na nasze stwierdzenie, że żeby to liczyć trzeba mieć doświadczenie padło hasło:
- Doświadczenie przychodzi z wiekiem, szkoda tylko, że czasami jest to wieko od trumny...
Materiały konstrukcyjne:
Zajęcia odbywają się wyjątkowo w laboratorium inżynierii materiałowej.
Prof. W.:
- No proszę państwa a tu mamy ciekły azot (trąca nogą wielki metalowy dymion obok którego stoi) - doskonale nadaje się do chłodzenia wódeczki albo czegoś podobnego...
Kolega:
- A gdzie takie coś można kupić?
- No w sklepie pan tego raczej nie kupi...
- Nawet w monopolowym?
- No niestety... A szkoda...
Maszyny elektryczne:
Doktor o rozwiązywaniu zadania:
- Bierzemy byka za rogi i patrzymy co mu brakuje.
Automatyka:
Doktor, do kolegi, który próbował odpowiadać:
- Niech pan przestanie myśleć o strachu.
Zaliczenie z ochrony środowiska:
Przychodzi zaliczenie - ustne, siedzę u doktora w gabinecie zaraz po przepytaniu (75% poprawnych odpowiedzi) i takie hasło od doktora:
- No pan to musi wyjść z dobrą oceną, bo pan w przeciwieństwie do niektórych nie przysypiał na zajęciach tylko pan uważał i czasem pytania zadawał...
Dr Kulesza:
Zajęcia z termodynamiki... po 8 miesiącach walki udało mi się zdać egzamin (sesja letnia), więc udaje się w tłusty czwartek po upragniony wpis z indeksem. Doktor otwiera indeks patrzy a tam karteczka wpięta z dziekanatu do zapłaty 360zł (za powtarzanie termodynamiki gdybym jej nie zdał) patrzy i mówi:
- Gratuluje! Zaoszczędził Pan metr sześcienny pączków...
Matematyka:
Na sali większość facetów, jak to na polibudzie:
- Państwo nic nie umiecie! Wiecie, że nie ma obowiązku nauki w szkole wyższej!
Na to kolega:
- Ale jest obowiązek służby wojskowej...
Nawet doktor spadła ze śmiechu z krzesła.
Na kolokwium przed laborkami:
Dzień po tym jak do Iraku się wprosiliśmy:
- Jako, że Polska jest w stanie wojny i może być to ostatni nasz dzień życia nie będę wam robił problemów. Kogo satysfakcjonuje 3.0 może wyjść...
Na kolosie z maszyn:
Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu:
- Pan należy do Unii Europejskiej?
- No tak
- Bo tam kolczykują bydło...
Prof. W.:
Pewnego razu pewna studentka z zarządzania i marketingu zdawała egzamin. Doszło do tego, że jeden z egzaminujących zadał jej pytanie:
- A jak by pani zrobiła koło zębate?
Studentka po chwili namysłu odpowiedziała zgodnie ze swoją specjalnością:
- Kola zębatego się nie robi tylko kupuje...
Puenta profesora:
- No i widzicie państwo i potem taka pani inżynier idzie w świat nic nie umiejąc... Na szczęście ludzie się już połapali co to za kierunek i takich już nie przyjmują...
Analiza matematyczna - ćwiczenia:
Zostałem poproszony do tablicy, do rozwiązania pewnego zadania, popełniłem przy tym kardynalny błąd. A dr na to:
- Zdał pan maturę?
- No tak
- To ja bym na pana miejscu zaskarżył dyrektora pańskiej szkoły... i wygrał by pan! Ja panu załatwię dobrego adwokata...
* * * * *
Krakowianie potrafią pomagać, bo tym razem tak dobrzy i uczynni byli: midas78 (16 sztuk rodzynków przyniósł), elineusz (12 sztuk), bzdura (8 sztuk), ukiluki i eudajmonion (po 6 sztuk), venti666 i owca (po 3 sztuk), michaell i borecki (po 2 sztuki) a po 1 rodzynku dorzucili: masakra (a co ja tu robię???), gen_Italia, rafmal, Psyho, motyl21, fisher_ i boruta0. Dzięki!
Ja to już na poważnie się rozpędzę i przygotuję kolejne rodzynki również z krakowskiej uczelni. Tym razem będzie to Akademia Medyczna w Krakowie. Minus jest taki, że musicie się pospieszyć jak jeszcze nie dodaliście z niej rodzynków, a to z takiego powodu, że jadę sobie na długi weekend na łódeczkę w piątek, a co za tym idzie chcę do dziś do wieczora przygotować rodzynki na przyszły tydzień. Macie więc jakieś 16 godzin - tu wrzucać.
A czy zastanawiałeś się co w życiu jest naprawdę ważne? Profesor od mikrokontrolerów nie oszukiwał swoich studentów... przemyśl to i zastanów się co dla Ciebie jest naprawdę ważne!
Mikrokontrolery (prof. M.):
Na rzutniku jakiś kod w asemblerze:
- A ten fragment obrazuje bogate życie wewnętrzne programisty i jest zupełnie niepotrzebny...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą