Szukaj Pokaż menu

Bojownicze dzienniczki I

34 624  
9   63  
Zobacz małe Monsterki!Na naszym forum kochanym bojownik Em_i_El napisał: Niedawno byłem u kumpla z czasów podstawówki okazało się że znalazł swój stary zeszyt z matematyki a na ostatniej stronie widniała uwaga belfra napisana wielkimi czerwonymi literami 

"Artur pisze na lekcji"

Czyż to nie piękne?


Oczywiście, że piękne, bowiem temat chwycił! I oto powstaje zbiór najdziwniejszych uwag z dzienniczków. Poniżej część pierwsza:

"Przyszła do szkoły bez stroju"

"Proszę zwrócić uwagę córce, iż nie należy pouczać starszych. Zwłaszcza nauczycieli"

"Mówi mi co chce robić na lekcji wf i szczuje tym klasę."

Kogo można traktować przedmiotowo?

33 450  
9   40  
Zobacz więcej!Kogo można traktować przedmiotowo? Kobietę czy mężczyznę? Może sprawdźmy kto bardziej kojarzy nam się z przedmiotami...  

Hiszpan - człowiek. Hiszpanka - grypa.

Amerykanin - człowiek. Amerykanka - mebel.

Polak - człowiek. Polka - taniec.

Japończycy - ludzie. Japonki - klapki.

Fin - człowiek. Finka - nóż.

Rodzynki (z) wykładowców - krakowscy medycy

34 379  
3   17  
Chcesz zbadać dokładniej?Przyszła pora na medyków z Akademii Medycznej w Krakowie. Jak czytam to co poniżej, to aż boję się do takiego lekarza teraz pójść. A dziś poznacie kilka fascynujących dziedzin medycyny - fizjologię, anatomię i embriologię...

Fizjologia - co te komórki wyrabiają?

"Nauka o czynnościach organizmów żywych, ich narządów, tkanek, komórek."

Fizjologia, dr L.:
- Nawet jedno rzygnięcie, jak to bywa w przedszkolnych przeżyciach stołówkowych, może spowodować zapalenie krtani!

Fizjologia, dr O.:
Przygląda się wykresowi narysowanemu przez dziewczynę:
- Czy wie pani, co pani właśnie narysowała?
- Wykres ciśnienia tętniczego od czasu
- Nie, proszę pani, narysowała pani członka Ku-Klux-Klanu!

Fizjologia, dr L.:
- Dawniej tego typu przepukliny występowały częściej u facetów, bo ci też najciężej pracowali. Ale teraz kobity pracują w "Biedronce" i częściej u nich przepuklina występuje.

Fizjologia, dr L.:
- Widzę czasami, jak przychodzi do mnie pacjentka z ciągłą zgagą. Rozbiera się do badania, a ja widzę, jak te rajtuzy wrzynają się jej na 10 centymetrów w brzuch! Ale jak sobie pasek rozepnie, to zaraz jej ta zgaga mija!

Fizjologia, dr O.:
- No to zobaczmy, jakie ma pani tętno... Co to ma znaczyć? Pani to chyba jest jakimś Jedi! Tylko 60 na minutę? To nie piknik! To ćwiczenia z fizjologii!

Fizjologia, dr L.:
- Czy uprawia pan regularnie sport?
- Nie, tylko czasem chodzę po górach.
- No to powinien pan zacząć. Znam pierwszoligowych piłkarzy, którzy nie mają takiej wydolności fizycznej, jak pan... Ale tyle gorzały, co oni to pan w życiu nie wypije!

Fizjologia, dr L.:
- Życzę państwu miłych ferii, spędzonych na łonie nat... aaa co mnie obchodzi na czyim łonie będziecie wypoczywać.

Fizjologia, dr O.:
- Przepraszam państwa za spóźnienie, ale byłem na mammografii, bo myślałem, że jakieś fajne cycki zobaczę, ale były same staruszki.

Anatomia - poznajmy nasze ciało

"Nauka o budowie organizmu człowieka, zwierząt i roślin"

Seminarium z anatomii:
Prowadzacy:
- Proszę nie pisać jak koleżanka internistka "gula pod pachą" gdy chodzi o zwichnięcie stawu ramiennego...

Anatomia:
Asystent na ćwiczeniach:
- Kiedy jeszcze studenci uczyli się nie ze skryptów, ale z kartek, to przy "mięśniu przywodzicielu uda" było napisane, że to "mięsień strażniczy cnoty".

Anatomiczne podejście:
Na wykładzie:
- Żeby człowieka dobrze poznać, trzeba go pokroić.

Anatomia, dr Z.:
- Proszę państwa, jestem załamany waszymi wynikami. Widzę, że wszystko, co do was mówię, macie w głębokim poważaniu... czuję się jak czopek.

Anatomia, dr G.:
- Co pan robi? Pan musi mieć naprawdę skrzywioną psychikę, żeby dziewczyny na język podrywać. Ale proszę się nie martwić, wszyscy studenci medycyny to zboczeńcy.

Embriologia - jeszcze nie Bojownik, ale już człowiek

"Nauka zajmująca się rozwojem zarodkowym człowieka i zwierząt lub badająca budowę i rozwój zarodka roślin w okresie jego życia w osłonie tkanek rośliny macierzystej"

Embriologia, dr W.:
Omawiając wyniki kolokwium:
- No czegoż mi tu Państwo nie napisali... jedna Pani napisała, że fizjologiczna objętość ejakulatu (spermy) to od 2 do 6 decymetrów sześciennych... no ludzie kochani... przecież by jej to uszami trysnęło... ( przyp.: norma 2-6 centymetrów sześciennych)

Embriologia, dr W.:
Do studentki rozmawiającej podczas zajęć:
- Czy może łaskawa Pani zamknąć ten otwór w którym się ektoderma z endodermą łączą?

Ach, ta embriologia:
Mój ulubiony profesor na wykładzie:
- Na pewno o embriologii wiecie tyle, że wasi rodzice skutecznie seks uprawiali...

Ach, ta embriologia:
Profesor na pierwszym wykładzie:
- Pamiętajcie, że macie ze sobą takie wspaniałe pomoce naukowe na wszystkich zajęciach. Szukajcie szczegółów na sobie, a nie tylko na tych nieboszczykach.

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia.
Studentka:
- Gruczoły maciczne wydzielają glikogen i lipidy...
Prowadzący:
- Dobrze, ale po co? Czy to jest komponent zapachowy albo dekoracyjny?

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia z embriologii. Pada pytanie:
- Jaki nabłonek jest w pochwie??
Studentka wypala:
- Jednowarstwowy płaski!
Prowadzący:
- Jezus Maria, kto panią tak zjechał? Oczywiście wielowarstwowy płaski...

Egzamin z embriologii:
Pada pytanie co musi pokonać plemnik dążąc do zapłodnienia.
Studentka:
- Aby doszło do zapłodnienia plemnik musi pokonać "corona radiata", osłonkę przejrzystą i w końcu "oolemme"...
Egzaminator:
- Tak, ale jaką przeszkodę musi pokonać na samym początku?
Studentka myśli, myśli... i nic.
Studentka:
- Hm, może śluz szyjki macicy?
Egzaminator:
- Ależ proszę Pani, prezerwatywę!

Nauki pozostałe

Na wykładzie:
- Studenci zagraniczni są bardziej dociekliwi niż wy. Ostatnio pytali mnie, czy to prawda, że w czasie orgazmu zamyka się ujście gardłowe trąbki słuchowej. Niestety nie potrafiłem odpowiedzieć na to pytanie... Ale zawsze można przeprowadzić badania w tym zakresie...

Unerwienie serca:
Kto opowie o unerwieniu serca? Nie widać chętnego, wiec asystentka typuje zawsze nauczonego kolegę:
A.:
- No to może W.
W.:
- Ale jak byłem w domu na weekend, to musiałem poprawić średnią spożycia alkoholu... I akurat tego fragmentu się nie nauczyłem.
A.:
- No to może K.?
K.:
- Ja nie piłem, ale też nie umiem!

Łacina:
Prowadząca ćwiczenia zirytowana naszym brakiem zainteresowania:
- Ja nie mogę! Tam trzy kumochy, ten nadaktywny seksualnie, a tamten śpi! Nie ma już normalnych studentów!?!?

Studium wojskowe:
Wykładowca w stopniu pułkownika rzekł razu pewnego:
- Jagiełło był humanitarny jak na swoje czasy, po bitwie pod Grunwaldem kazał pochować rannych...

* * * * *

Główni specjaliści od medycyny w Krakowie, to jak się okazuje, Zosienka (26 sztuk rodzynków nam podrzuciła) i moczo-cmuj (15 sztuk). Dodatkowo wspomogli ich rvr (5 sztuk) i taddeos oraz alidada (po 1 sztuce). Dzięki Wam o wielcy!

Nie mam zielonego pojęcia co będzie w kolejnym tygodniu, więc to Wy mnie zaskoczcie. Dodajcie jak najwięcej rodzynków z Waszej uczelni (przypominam - rodzynki dodajemy tutaj), a zapewne pojawi się ona na głównej w tym specjalnym odcinku.

Na koniec dzisiejszego zestawu powiem Wam, że dowiedziałem się od medyków, że nie ma rzeczy niemożliwych, więc wyrzuciłem z mojego słownika słowo "nie mogę". Zresztą sami zobaczcie:

Wykładowca w czasie seminarium z anatomii:
- Regeneracja nerwu trwa milimetr na dobę, czyli miesiącami, a nawet latami. Tylko w ZSRR zdarzało się, że pacjenci zaraz po operacji ręki z szyciem nerwu chwytali za szklankę i pili zdrowie!

3
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kogo można traktować przedmiotowo?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XVII
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Sposób na głośnego sąsiada!
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy XIV

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą