Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy CVII

38 292  
7  
Właśnie doświadczamy zakrzywienia czasoprzestrzeni! Trzeci dzień weekendu, a tu dopiero sobota. Chociaż pewnie nikt nie zauważył... Pewnie wszyscy myślą, że to promocja.
 
Papa Carlo bierze kawałek drewna i zaczyna strugać.
- Ooooo... bach... jaki piękny chłopczyk będzie... bach... nazwę go Pinokio...
- Bach... kufa... dziewczyneczka będzie... fak...
- Bach... bez nóżek... bach... pieseczek maleńki będzie... bach...
- Bach... w mordę strugana mać... kaczuszka... bach, bach... breloczek i ch*j z nim!
 
by Skaut
 
* * * * *
 
Dziecko biega sobie po bibliotece, głośno tupiąc udaje konia w galopie.
Podchodzi bibliotekarka i opiernicza malucha:
- Uspokój się chłopczyku! Ludzie nie mogą czytać!!!
- Nie mogą? - dziwi się chłopczyk - to po ch*j tu siedzą!?
 
by Piotrleon
 
* * * * *

Na środku Atlantyku tonie pasażerski liniowiec.
Ogólna panika, aż tu kapitanowi donoszą, że na pokładzie jest rabin-cudotwórca.
Pośpiesznie przyprowadzają rabina przed oblicze kapitana:
- Panie rabinie, co robić?
- Internet macie?
- Mamy.
- Sprzedaj pan okręt.
 
by Nicku
 
* * * * *
 
Teściowa do zięcia:
- Widzę, że każdego wieczoru opowiadasz bajki mojemu wnuczkowi. To bardzo dobrze.
Ale powiedz mi dlaczego każda bajka kończy się jednakowo: "Oni żyli długo i szczęśliwie, bo ta kobieta sierotą była?"
 
by Oldbojek
 
* * * * *
 
Kiedy tak sobie patrzę na tę otaczającą nas rzeczywistość, to mi przychodzi do głowy taka myśl, że wczoraj było ch*jowo, dziś jest ch*jowo, jutro będzie ch*jowo. Czyżby, kurna, wreszcie długo oczekiwana stabilizacja? - myślę.
 
by Nicku
 
* * * * *
 
George Lucas szukał do roli Darth Vadera postawnego mężczyzny. W tym celu odwiedził ponad 40 krajów by znaleźć odpowiednią osobę. Miał to być ktoś, kto będzie w naturalny sposób budził grozę. Jak sam mówi, blisko tej roli był nasz, polski polityk, niejaki Roman G. Ponoć test z dziećmi wypadł fantastycznie!
JM zapytał więc, dlaczego nasz człowiek odpadł? Oto co nam odpowiedział George:
- Musieliśmy zrezygnować z pana Romana z przyczyn czysto technicznych. Okazało się, że nie jesteśmy w stanie wyprodukować hełmofonu w wersji XXXL...
 
by Kozak
 
* * * * *
 
Egzamin z ekonomii, milutka dziewczyna opowiada o teorii Adama Smitha ani razu nie wymieniając jego imienia. Zauważywszy to profesor pyta:
- Jak miał na imię Smith?
Zmieszane milczenie...
- Proszę się nie denerwować, no jak miał na imię pierwszy mężczyzna? - naprowadza profesor biedulkę.
- Marian - wyszeptała dziewczyna pokraśniawszy.
 
by Nicku
 
* * * * *
 
-Gdzie byłeś? - pyta kolegę dziewczyna.
- Zobacz - odpowiada dyplomatycznie chłopak - oto tomik poezji Broniewskiego. Proszę, weź i otwórz na stronie 36.
- Ale przecież strona 36,37,38 i 39 są wyrwane.
- Zgadza się, więc jak myślisz, gdzie byłem?
 
by W_Irek
 
* * * * *
 
- Nie zapomnij - szepcze umierający Szkot żonie, - że nasz sąsiad Patryk powinien nam oddać pięćdziesiąt dolarów.
- Nie zapomnę - odpowiada kobieta.
- I nie zapomnij, że my powinniśmy oddać pięć dolarów panu O’Coonor!
- Boże - wzdycha żona - znowu majaczy.
 
by Oldbojek
 
* * * * *
 
Po potężnej bibce budzi się brać studencka... i słychać taki oto dialog:
- Coooo dziś mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?
 
by Morgana
 
* * * * *
 
- Słucham, dyżurny XIII Komisariatu!
- Sąsiad z siódmego piętra się nachlał i bije żonę.
- No to co?
- Ale on gania ją z siekierą po klatce schodowej.
- No to co?
- Grozi, że nas wszystkich powybija.
- No i co z tego?
- Namazał sprayem na ścianie CHWDP.
- Przyjąłem, wysyłam radiowóz...
 
by W_irek
 
* * * * *
 
Bóg patrząc na grzeszną Ziemię zauważył zły stosunek społeczeństwa do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł był na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej. Pierwszy dzień pracy, siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu sparaliżowanego chorego (20 lat na wózku inwalidzkim).
Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi: - Wstań i idź!
Chory wstaje, wychodzi na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących, wszyscy pytają:
- No i jak nowy doktor?
- Doktor jak doktor, k*rwa nawet ciśnienia nie zmierzył...
 
by Oldbojek
 
* * * * *
 
- Wowoczka, do czego służy pierze? - pyta nauczycielka.
- Nie wiem.
- Hm, na czym Wowoczka śpisz?
- Na podłodze.
- A co masz pod głową?
- Walonek.
- Na czym śpią twoi rodzice?
- Też na podłodze.
- I co mają pod głowami?
- Walonki.
- Bożżżże! Gdzie śpi twoja babcia?
- Na piecu.
- I co ma babcia pod głową?
- Poduszkę.
- No wreszcie! I co jest w poduszce, Wowoczka?
- Walonek.
 
by Nicku
 
* * * * *
 
Dwóch posłów rozmawia przy kawie w kawiarni parlamentarnej:
- Ty wiesz co, ja nic nie rozumiem z obecnej sytuacji ekonomicznej kraju...
- Spokojnie, zaraz ci ją wyjaśnię...
- Wyjaśnić to i ja umiem, ale nic z niej rozumiem.
 
by Cieciu
 
* * * * *
 
 
Kącik wspomnień, czyli co bawiło nas w Wielopaku weekendowym VII. A był to pierwszy wielopak ze szmoncesami...
 
Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
- Kochanie proszę cię wynieś śmieci.
Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie, i idąc, w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: "Ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła".
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem:
- K*rwa mać, cały dzień w domu siedzi i nawet nie może śmieci wynieść".
 
by Bobesh
 
* * * * *
 
Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się piękna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnicę. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:
- Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz.
- A nie nie, to mój kochanek mi je kupił.
- Jak to, nie ma pani męża?
- Nie, żyję w wolnych związkach, lepiej na tym wychodzę, np. to futro na tylnym siedzeniu dostałam od innego kochanka.
A ta piękna biżuteria?
- Ta jest od jeszcze innego.
W końcu dojeżdżają do klasztoru, zakonnica wysiada smutna, że jej życie jest takie szare... Około 22 zakonnica zmówiła wieczorny pacierz i kładzie się do łóżka, nagle ktoś cichutko puka: puk, puk
- Kto tam?
- [szept] To ja ksiądz Antoni
A zakonnica na to:
- W dupę sobie wsadź te swoje bombonierki.
 
by Kassia
 
* * * * *
 
Szkot i Żyd poszli razem do restauracji. Po obfitym posiłku przychodzi kelner z rachunkiem. Ku zdumieniu wszystkich, wyraźnie słychać jak Szkot stwierdza:
- Pozwól, że ja zapłacę.
I faktycznie zapłacił.
Następnego dnia w gazetach pojawił się nagłówek:
SŁYNNY ŻYDOWSKI BRZUCHOMOWCA ZNALEZIONY MARTWY W ALEJCE.
 
by Bobesh
 
 
Odpoczywajcie w ten dłuugi weekend!
 

Oglądany: 38292x | Okejek: 7 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało