Dzisiaj o wyłączaniu stron z treściami oliwionymi, konsekwencjach kopania szpadlem w skażonej promieniowaniem ziemi i gawronach, którym spodobały się miny przeciwpiechotne.
Dziennikarz rozjechany przez koszykarza po zadaniu pytania
Wpis Winnickiego o zakupach wywołał burzę
Szef rosyjskiej Grupy Wagnera zapowiada jej koniec
Mili ludzie nadal istnieją
#1. Wojewódzki odpowiada Ostremu
Jakiś czas temu raper O.S.T.R. udzielił wywiadu, w którym wyznał, czemu nigdy nie wybrał się do programu Kuby Wojewódzkiego. Ogólnie poszło o formułę show i rodzinę dziennikarza, którego ojciec był prokuratorem w PRL i miał ścigać ojca muzyka. Szczegóły znajdziecie tutaj. Teraz przyszła pora na odpowiedź showmana TVN, który stwierdził:
Nie można winić dzieci Stanisława Piotrowicza za to, że był w PZPR. Nie można winić dzieci Jana Pietrzaka, że był w PZPR. Szczególnie że ostatnio Jan Pietrzak idzie nam na rękę i występuje coraz rzadziej (…) Mnie na przykład pewien piosenkarz, pan raper O.S.T.R. zarzucił, że mój ojciec był prokuratorem i prześladował jego i jego rodzinę. Już pomijam, że jak żył mój ojciec, to O.S.T.R. miał dziesięć lat. Ale panie raperze, piosenkarzu, mój tata ścigał kryminalistów, więc może nie wiesz czegoś o swojej rodzinie.
#2. Dziennikarz rozjechany przez koszykarza po zadaniu pytania
To, że był to koszykarz w sumie nie ma znaczenia, odpowiedź pasuje chyba do każdej dyscypliny sportu, jeśli nawet nie życiowych osiągnięć. Dziennikarzem jest Eric Nehm z The Athletic, sportowiec to Giannis Antetokounmpo, Grek nigeryjskiego pochodzenia, zawodnik Milwaukee Bucks. Antetokounmpo w karierze został już dwa razy wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem, ale w tym roku jego drużyna już odpadła z fazy play-off. Podczas konferencji padło pytanie, które graczowi bardzo się nie spodobało:
Eric Nehm: Czy ten sezon to porażka?
Giannis Antetokounmpo: Zadałeś mi to samo pytanie rok temu, Eric. W pracy dostajesz awans co roku? Nie. Więc każdy rok twojej pracy to porażka. Tak czy nie? Nie. Pracujesz co rok ciężko, żeby spełniać jakieś cele: utrzymać dom i rodzinę, zasłużyć na lepszą posadę itd. Nie chcę wycieczek personalnych, przepraszam. W każdym razie: pracując, czynisz kroki do sukcesu. Michael Jordan grał półtorej dekady, a zdobył tytuł sześć razy. Czy pozostałe dziewięć są, twoim zdaniem, jego porażką? Oczywiście, że nie. Eric, źle zadałeś pytanie. W sporcie nie ma czegoś takiego jak porażka! Czasami jesteś w stanie odnosić sukcesy, czasami nie. To proste. Raz czujesz się mocny, a niekiedy popełniasz błędy i płacisz za to cenę. Na tym przecież zawsze polegał sport. W tym roku NBA wygra ktoś inny, nie my, ale to normalne. W przyszłym roku będziemy mieli kolejną szansę. Może zbudujemy lepszy zespół, może wyćwiczymy lepsze nawyki taktyczne? Oby i oby to dało mistrzostwo! Czy skoro nasz klub nie wygrał mistrzostwa przez 50 lat – od 1971 roku – to oznacza, że przez pół wieku odnosił porażki? Oczywiście, że nie! To były kroki do czegoś lepszego, co w końcu się udało! Gdy spytałeś mnie o to samo przed rokiem, nie byłem mentalnie gotowy, aby ci to wyjaśnić. Dzisiaj sądzę, że jestem.
Robert Winnicki z Konfederacji popełnił wpis, który podzielił internautów. Z jednej strony jest tak durny, że to musi być żart i zrobił to specjalnie, a z drugiej to jednak człowiek z partii, której udało się już zasłużyć na łatkę „tych odjechanych”. Dlatego też ocenę zostawiam Wam, a ogólnie poszło o listę zakupów, którą może zrealizować mężczyzna:
Wpisywanie mężczyźnie na liście zakupowej powyżej 10 pozycji, z których każdą trzeba odszukać w sklepie wśród miliona podobnych rzeczy, powinno być ścigane z urzędu i zagrożone wysokimi karami. Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym.
Trzeba przyznać, że zasięgi udało mu się zdobyć. W tym momencie post ma ponad 700 tys. wyświetleń na Twitterze. Godzinę później polityk dodał:
Wszystkich nadmiernie spiętych wpisem serdecznie pozdrawiam :-) i liczę na podobne zainteresowanie gdy będę pisał o realnych problemach; przewoźników, rolników, autogazu czy innych zagrożonych branż.
#4. Szef rosyjskiej Grupy Wagnera zapowiada jej koniec
Jewgienij Prigożyn w jednym z wywiadów zapowiedział, że możliwy jest koniec jego grupy, która działa na Ukrainie. Narzekał także na braki amunicji. W wywiadzie udzielonym Siemionowi Pegowowi, rosyjskiemu propagandyście, szef Grupy Wagnera wystosował apel do szefa resortu obrony Rosji Siergieja Szojgu o dostawy amunicji. Pogroził także, że pójdzie ze skargą do Putina. Z jego słów wynika, że amunicji mają na kilka dni w przód:
Biorąc pod uwagę potrzeby związane z amunicją, zbliżamy się do punktu, w którym Grupa Wagnera kończy się. Grupa Wagnera przestanie istnieć, raczej w krótkim czasie. Staniemy się historią. W porządku, to się zdarza.
Według agencji Reuters problem stanowi fakt, że Prigożyna nie można brać na poważnie. Kilka dni wcześniej też narzekał na sytuację, a później stwierdził, że to tylko był żart. Więcej o grupie przeczytacie tutaj.
Sytuacja miała miejsce w Poznaniu pod koniec kwietnia. Jeden z użytkowników FB wrzucił list, jaki zostawiono mu za wycieraczką. Tym razem nie była to wiadomość o przypadkowym zarysowaniu samochodu itp. Tajemnicze osoby uratowały jego pojazd po tym, jak stoczył się on z zaparkowanego miejsca. Do tego dołączono list o treści:
Dzień dobry, auto pozostawione zostało bez hamulca ręcznego. Stoczyło się na drogę i zaparło o krawężnik. Wepchnęliśmy je ponownie na parking i zabezpieczyliśmy kamieniami. Przed wyjazdem proszę je usunąć spod tylnich kół i uważać na przyszłość. Pozdrawiam Ania :)
Wiadomość przekazał serwisowi epoznan.pl pisząc:
Cześć, we wtorek 25.04 zaparkowałem auto (Skoda Fabia) przy Termach Maltańskich na ul. Trockiej na wysokości Stacji Balbinka Kolejki Maltańskie. Niestety za słabo zaciągnąłem hamulec ręczy i nie zostawiłem auta na biegu. Po przyjściu do samochodu za wycieraczką w siatce foliowej zastałem załączony bardzo miły list. Moje nieogarnięcie i ta wiadomość zrobiły mi dzień. Dzięki temu nie straciłem wiary w ludzi. Chciałbym osobiście podziękować za ten list i za przepchanie mojego auta z powrotem na miejsce parkingowe. Mam nadzieję że droga Ania czyta epoznan. Będę wdzięczny za udostępnienie mojej wiadomości.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą