Żabka uruchomiła promocję na paczkę szlugów i gratisy
Kierowcy na S8 zablokowali korytarz życia, bo nie chciało im się stać w korku
Ksiądz oskarżony o molestowanie jest broniony przez swoich parafian
Sąd zrzucił część winy za potrącenie na ofiarę, bo samochód sprawcy był jaskrawy i głośny
Oto ile może nas kosztować „leczenie” męża marszałek Witek na OIOM-ie
#1. Żabka uruchomiła promocję na paczkę szlugów i gratisy
W ostatnich dniach w Polsce dość głośno zrobiło się o sieci
Żabka i jej nietypowej promocji. Do paczki papierosów konkretnej marki (a także
wkładów do podgrzewaczy tytoniu) można było za symboliczną złotówkę dorzucić sobie hot doga, kawę lub
panini.
W sieci zawrzało, ponieważ jest to jawne promowanie palenia
papierosów, co przecież jest zakazane w polskim prawie. Sprawą zainteresowało
się nawet Ministerstwo Zdrowia, które przekazało, iż kieruje sprawę do UOKiK.
Żabka szybko zaczęła się tłumaczyć, że promocja dostępna
jest tylko w aplikacji i skierowana bezpośrednio do osób, które wyraziły zgodę na
otrzymywanie tego typu treści. Nie ma więc mowy o łamaniu przepisów.
Po czasie wylało się na nią jeszcze więcej g**na, więc
sieć postanowiła wycofać się z całej tej promocji, publikując
oświadczenie:
Zgadzamy się, że nawet w przypadku braku przesłanek
prawnych, tak jak ma to miejsce w obecnej sytuacji, komunikacja może być
niewłaściwa z innych powodów. Dlatego zdecydowaliśmy o wycofaniu komunikacji
tej konkretnej oferty, co ma miejsce dzisiaj. Niezależnie od tej decyzji,
uzgodniliśmy zaostrzone kryteria dla przyszłych działań komunikacyjnych.
Jesteśmy przekonani, że to pozwoli uniknąć kontrowersji w przyszłości i Żabka
będzie kojarzona jedynie z pozytywnie odbieranym przekazem.
#2. Kierowcy na S8 zablokowali korytarz życia, bo nie
chciało im się stać w korku
Polscy kierowcy mają fantazję, trzeba im to przyznać.
Brakuje im jednak wyobraźni, co dosadnie pokazuje film z sytuacji na drodze S8,
który został opublikowany przez strażaków z OSP Choroszcz. Na nagraniu widzimy
rząd samochodów jadących pod prąd korytarzem życia utworzonym przez kierowców
na pasie awaryjnym. Manewr ten poza tym, że był skrajnie idiotyczny, to
dodatkowo uniemożliwiał służbom dotarcie na miejsce zdarzenia.
Podczas blokady drogi ekspresowej spowodowanej wypadkiem
należy utworzyć tzw. "korytarz życia" - w celu umożliwienia służbom
ratowniczym dojazd na miejsce zdarzenia. Kierowcy powinni albo zająć tylko
jeden pas albo z dwóch stron rozjechać się tworząc dogodny przejazd.
Niestety... po raz kolejny trzeba to powtarzać. Na ostatnim wyjeździe kierowcy
postanowili zrobić sobie pas do ucieczki przed korkiem całkowicie blokując nam
przejazd..
Strażacy zwracają uwagę, że taka sytuacja jest
niedopuszczalna i przypominają, że korytarz życia powinien umożliwiać służbom
swobodny, szybki przejazd bez potrzeby ograniczania prędkości i manewrowania między
samochodami.
#3. Ksiądz oskarżony o molestowanie jest broniony przez
swoich parafian
Ostatnio zrobiło się głośno o przypadku molestowania chłopca
przez księdza z parafii w Unisławiu. Sprawa wyszła na jaw po wycieku obciążających
księdza informacji. Wynika z nich, że przez 10 lat znęcał się nad ministrantem
i molestował go seksualnie. Gdy jednak wszystko się wydało, ksiądz nie chciał
przyznać się do winy.
Oskarżony został szybko pozbawiony funkcji proboszcza i
nałożono na niego zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą. Jednak nie to w całej tej
sprawie jest najdziwniejsze. Najbardziej osobliwe są relacje parafian, których
wypytano
o kwestie związane z sytuacją:
On jest bardzo dobrym człowiekiem. To wszystko jest
niemożliwe. Kościół bardzo ładnie wyremontował. Organizował ogniska i spotkania
dla dzieci – zapewnia jeden z wiernych.
Wobec mnie zawsze w porządku był. Udzielał się sporo […]. W
ogrodzie wszystko pięknie urządził. Szkoda tego proboszcza, on był taki do
ludzi, swojski. I do młodzieży. Na młodzież był otwarty. Organizował
pielgrzymki do Częstochowy – twierdzi jedna z kobiet.
Czuję żal. Ja się naryczałam. Ale ludzie to diabła mają w
sobie. Szatan opętał tych ludzi. Jacusia żal. Tyle porobił, biedak. A ludzie
świnie są – podsumowuje inna kobieta.
Zdaniem parafian od dawna obecna była jakaś więź i zażyłość
między księdzem a jednym z ministrantów, jednak równie dobrze mogli się po
prostu przyjaźnić.
Cóż… jak widać, zdaniem wiernych ksiądz może sobie
molestować, jeśli dobrze spełnia swoje obowiązki.
#4. Sąd zrzucił część winy za potrącenie na ofiarę, bo
samochód sprawcy był jaskrawy i głośny
Pamiętacie jeszcze sprawę z 2019 roku, kiedy to 31-letni
kierowca BMW potrącił ze skutkiem śmiertelnym ojca rodziny na przejściu dla
pieszych na skrzyżowaniu ulic Sokratesa i Petofiego na warszawskich Bielanach?
Mężczyzna ratował żonę i dziecko, wypychając ich z drogi samochodu, co
przypłacił własnym życiem.
Kierowca tłumaczył się wtedy, że nie zauważył pieszych, bo
oślepiało go słońce. 31-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego
ze skutkiem śmiertelnym. Przypomnę, że mężczyzna gnał w terenie zabudowanym z
prędkością 130 km/h.
Prokuratura wprawdzie domagała się zmiany zarzutu na tzw.
zabójstwo drogowe. Ostatecznie jednak sąd dwa lata później skazał oskarżonego
na 7 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie wypadku.
Dorzucono mu jeszcze 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
To jednak nie koniec
historii,
bowiem w marcu tego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił przerzucić część
winy na ofiarę. Zmniejszono więc karę o 4 miesiące, bo… samochód był przecież
głośny i jaskrawy, więc jak pieszy mógł go nie zauważyć. Wniosek? W niewielkim
stopniu sam pieszy również przyczynił się do tego wypadku.
Ustalenia te w szczególności potwierdzone są zeznaniami W.
B. z rozprawy sądowej, gdzie świadek ten m.in. powiedział: Pamiętam ten hałas
jaki się pojawił w związku z nadjeżdżaniem samochodu, był głośny, przejmujący,
zwróciłem uwagę na ten hałas. Później moja uwaga zaczęła się koncentrować
między tymi ludźmi na przejściu a samochodem […] Przeraziłem się, bo widziałem,
że ci ludzie się chyba nie zatrzymują, a ten samochód również nie zdąży się
zatrzymać […] wówczas byłem po przeciwległej stronie przejścia, jeszcze na
chodniku […] 5-7 metrów od przejścia […] to wejście tej rodziny na ulice było
dosyć takie pewne i energiczne. Przeraziła mnie ta pewność wejścia na ulicę w
związku z tym hałasem, który nagle się pojawił. Doszedłem do przekonania, że
nic dobrego nie może się wydarzyć […] Wiem, że jak byli na przejściu dla
pieszych, już słyszałem ten samochód. Najpierw go usłyszałem […] Nie
zaobserwowałem żadnych ruchów pieszych dotyczących tego, czy oni sprawdzają co
się dzieje na pasie obok…
#5. Oto ile może nas kosztować „leczenie” męża marszałek
Witek na OIOM-ie
Wszyscy dobrze znamy przypadek męża marszałek Sejmu Elżbiety
Witek, który w stanie wegetatywnym od kilku lat leży na OIOM-ie w szpitalu w
Legnicy, blokując tym samym dostęp do leczenia innym potrzebującym.
Tym razem postanowiono wyliczyć, ile ten ekskluzywny pobyt
po znajomościach może kosztować polską służbę zdrowia. Wyliczeń dokonał portal
Medycyna
Praktyczna. Wynika z nich, że pobyt pacjenta na oddziale rozliczany jest na
podstawie punktów w skali TISS-28. Im cięższy stan pacjenta, tym większe koszty
leczenia.
U pacjenta „przewlekłego” wykonuje się procedury obliczane
na około 20 punktów w skali. Koszt jednego tylko punktu wynosi 50 zł. Łatwo
więc wyliczyć, że miesięczny rachunek oscyluje w okolicach kwoty 30 tys.
złotych.
To jednak nie wszystko, bowiem doliczyć do tego należy
również tzw. środki opieki długoterminowej, które mogą kosztować od 10 do 12
tys. zł miesięcznie. Robi nam się więc miesięczny koszt w wysokości około 40
tys. złotych.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą