Mistrzowie Internetu – Ludzie na Instagramie, kiedy pojadą na wakacje
W dzisiejszym odcinku m.in. młody, który jeszcze nie wie, co go
czeka w nocy; top modelki lat 90.; czego nie rozumie 40% Polaków; wielkie
zaskoczenie Najmana; kiedy skończyłeś studia i wchodzisz na rynek pracy
oraz jaki patyk uwielbiają biali ludzie.
Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień – Stało się to na siłowni podczas robienia przysiadów
Mam taką teorię, że niektórzy ludzie ściągają na siebie pecha, by inni mogli żyć w spokoju. Poniżej właśnie ta grupa, która pecha ściąga.
W dzisiejszym odcinku:
- Rzecznik policji przyznał, że czasem korzystają z pomocy jasnowidzów
- Papież Franciszek krytykuje wolny rynek
- W The Telegraph piszą, że do 2030 roku Polska będzie bogatsza od Wielkiej Brytanii
- Trump obiecuje, że jeśli zostanie prezydentem, to zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny
- Ksiądz z Olszówki, który ukradł 400 tys. zł na remont kościoła, nazywa małe dziewczynki deskami
Krzysztof Jackowski to chyba najbardziej znany polski
jasnowidz. Jego postać jest dość medialna i często zaangażowana w
najgłośniejsze sprawy, w których rozwiązaniu rzekomo pomaga. Do tej pory policja
jednak nie chciała wprost przyznawać się do współpracy z jasnowidzami. Ba!
Często wręcz dementowano jakiekolwiek kontakty z jasnowidzami i weryfikację
dostarczonych przez nich informacji. Jednak teraz to się zmieniło.
Obecny rzecznik Komendanta Głównego Policji, Mariusz Ciarka,
przyznał, że funkcjonariusze czasem współpracują z
jasnowidzami:
Policja korzysta z różnych źródeł informacji. Staramy się
wyczerpać wszelkie możliwości, zdarza się, że weryfikujemy również informacje
przekazywane przez jasnowidza najczęściej rodzinie osoby poszukiwanej.
Nadmieniam, że nigdy nie gromadzono danych w zakresie współpracy jednostek
Policji z jasnowidzami poprzez dokumentowanie ich na przykład w formie rejestru.
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany, Krzysztof Jackowski:
Gdyby pan Mariusz Ciarka powiedział coś odwrotnego, ja bym
to zrozumiał. Policja to instytucja, a to, co ja robię jest na pograniczu
ogólnie pojętego zabobonu.
Papież Franciszek znany jest z tego, że często nie gryzie
się w język i mówi to, co myśli. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich tematów,
jednak w trakcie ostatniej konferencji w Rzymie zorganizowanej przez Włoskie
Forum Stowarzyszeń Rodzinnych głowa Kościoła wyrzuciła z siebie to, co leżało
jej na sercu.
Głównym tematem konferencji były problemy demograficzne
nękające Włochy. Papież stwierdził, że nie dziwi się młodym ludziom, ponieważ w
dzisiejszych czasach założenie rodziny to nie lada wysiłek, na który stać tylko
najbogatszych:
Są trudności ze znalezieniem stabilnej pracy, a później z
jej utrzymaniem, zaporowe ceny domów, bardzo wysokie czynsze i niskie płace. To
są prawdziwe problemy.
Całą winę z kolei zaczął upatrywać w obecnej sytuacji
gospodarczej, którą stworzył dziki kapitalizm:
Bez niezbędnych środków naprawczych wolny rynek staje się
dziki i powoduje coraz poważniejsze sytuacje i nierówności.
Czegoś takiego nie słyszy się często, a już na pewno nie
czyta się tego na łamach jednego z najbardziej liczących się dzienników na
brytyjskim rynku. W
The Telegraph ukazał się ostatnio tekst autorstwa Davida Johnsona, w którym
podkreśla, że Polska wykorzystuje obecnie swoją siłę gospodarczą i zmierza w dobrym
kierunku:
Polska jest na dobrej drodze, by stać się bogatsza od
Wielkiej Brytanii do 2030 r. (...) Warszawa wykorzystuje siłę gospodarczą, aby
przekształcić kraj w potęgę militarną, która ma odstraszać rosyjskiego agresora
u drzwi. Jej gotowość do przeciwstawienia się Moskwie zyskała także sojuszników
wśród wielu sąsiednich krajów.
Polskie wydatki na obronność będą ponad dwukrotnie wyższe
niż innych głównych członków kontynentalnego NATO: Francji, Niemiec, Włoch i
Hiszpanii oraz znacznie wyższe niż w Wielkiej Brytanii, która planuje osiągnąć
poziom 2,5 proc. PKB wydatków na armię do 2030 r. (...) Polskie zbrojenia mają
na celu nie tylko odstraszenie Rosji, (...) ale także wywarcie presji na Niemcy.
Z polskiej perspektywy niemiecka słabość militarna i
samozadowolenie z Ukrainy są irytujące, ale nie zaskakujące, biorąc pod uwagę
skandalicznie bliskie stosunki niemieckich przywódców politycznych i
biznesowych z reżimem Władimira Putina. Francja również nie wzbudza zaufania.
(...) Brak przywództwa z Berlina i Paryża stworzył lukę, a Warszawa z radością
ją wypełnia.
Dziennikarz podkreśla, że Polska dokonała czegoś
niesamowitego i wzrost PKB na każdego mieszkańca kraju podskoczył aż
dwukrotnie, podczas gry w krajach takich jak Niemcy, Francja czy właśnie Wielka
Brytania wzrost ten wynosił od 15 do 24%.
Prawda jest taka, że poziom życia w takich miejscach jak
Warszawa czy Wrocław jest już porównywalny z Berlinem, Paryżem czy Londynem. W
istocie jakość życia dla młodych rodzin jest niewątpliwie wyższa.
Autor dodaje, że jego syn ma żonę Polkę i razem zamieszkali
w Warszawie i żyje im się znacznie lepiej.
Co ciekawe, z podobną tezą w lutym tego roku wyszedł
Keir Starmer (lider brytyjskiej opozycyjnej Partii Pracy).
Brytyjczycy zostają w tyle, podczas gdy nasi europejscy
sąsiedzi się bogacą, zarówno na wschodzie, jak i w krajach takich jak Francja i
Niemcy. Nie czuję się z tym komfortowo. Nie czuję się komfortowo z trajektorią,
na której wkrótce Wielka Brytania zostanie wyprzedzona przez Polskę. Nie jestem
też gotów zaakceptować tego, co oznaczałyby konsekwencje tej porażki.
W 2024 roku w USA zostanie wybrany nowy prezydent. Z
przeprowadzonych sondaży wynika, że obecnie panującego Joe Bidena poprze
jedynie 38% badanych, podczas gdy kandydata Republikanów, Donalda Trumpa, zamierza
poprzeć aż 44% ankietowanych.
W związku ze zbliżającymi się wyborami kandydaci odwiedzają okręgi
wyborcze, aby móc przekonać tych nieprzekonanych. Donald Trump w trakcie
swojego wystąpienia w stanie New Hampshire
zadeklarował, że jeśli zostanie wybrany, to wojna w Ukrainie skończy się w ciągu doby.
Jeśli będę prezydentem, będę miał tę wojnę rozstrzygniętą w
jeden dzień, w 24 godziny.
Wypowiedział się również o prezydentach Rosji i Ukrainy, z
którymi zamierzałby się natychmiast spotkać:
Obaj mają słabości i obaj mają mocne strony i w ciągu 24
godzin ta wojna zostanie rozstrzygnięta. Będzie skończona, będzie absolutnie
skończona.
Z kolei zapytany o to, czy uważa Putina za zbrodniarza
wojennego, odpowiedział co następuje:
Jeśli powiesz, że jest zbrodniarzem wojennym, o wiele
trudniej będzie zawrzeć porozumienie (...). Ludzie go będą ścigać i wykonywać
egzekucje, będzie walczył o wiele mocniej niż w innych okolicznościach. To jest
coś, co należy omówić w późniejszym terminie.
Nie chciał również zdradzić, kogo widziałby w roli
zwycięzcy, a kogo w roli pokonanego:
Myślę w kategoriach załatwienia sprawy (...). Chcę, żeby
Rosjanie i Ukraińcy przestali umierać. I zrobię to w ciągu 24 godzin.
O proboszczu z Olszówki (Jan Kuna) zrobiło się ostatnio dość
głośno. Wszystko oczywiście za sprawą rzekomo zaginionych 400 tys. złotych,
które podobno padły ofiarą cyberprzestępców. Dowodów jednak nie ma, pieniędzy
nie ma, a ksiądz organizuje kolejne zbiórki na „spłatę blachy”.
Wierni chcieli całą sprawę wyjaśnić z proboszczem,
zorganizowali w tym celu nawet spotkanie w remizie, jednak duchowny nie raczył
się na nim pokazać. To oczywiście przelało czarę goryczy i mieszkańcy zaczęli
głośno mówić, co o nim
myślą:
My tego księdza już tu nie chcemy. Utracił nasz szacunek i
zaufanie, bo zachowuje się jak „pan na włościach”, który ciągle żąda
od nas tylko kopert z pieniędzmi.
Ludzie obmyślili również plan zemsty na nieuczciwym księdzu:
Ludzie tak się wkurzyli, że od tamtego czasu wrzucają mu na
tacę po groszu. Po mszy uzbiera z tego może dwa złote.
To jednak nie koniec, jeśli chodzi o zarzuty względem
proboszcza, bo jest ich znacznie więcej:
Chłopcy i dziewczynki często słyszą od księdza, że są
CKM-ami, co ksiądz rozumie jako ciężko kapujące mózgi.
Do dziewczynek mówi z kolei, że wyglądają jak deski. Jak tak można mówić do
dzieci? I on chce, by z tych maluchów wyrośli później dobrzy katolicy?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą