Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Przez zdjęcie z Map Google żona chciała się z nim rozwieść, teraz wytoczył sprawę firmie – Co nowego w technologii?

33 680  
159   35  
Dzisiaj:
  • PKP Intercity zwiększy zasięg w pociągach
  • Team X po filmie Konopskiego zaczął usuwać dowody
  • Ile Konopski może zarobić na swoim filmie?
  • Ile zarabiają prowadzący Wiadomości TVP?
  • Przez zdjęcie z Map Google żona chciała się z nim rozwieść, teraz wytoczył sprawę firmie

#1. PKP Intercity zwiększy zasięg w pociągach


Podróżowanie pociągiem... Jedni je kochają, inni nienawidzą. I choć w środku sezonu jest zdecydowanie więcej argumentów za tym drugim wyborem, to jest pewna rzecz, która wśród minusów wyróżnia się szczególnie – totalny brak zasięgu w wielu miejscach na trasie.

No bo co innego robić w takim pociągu, jak nie oglądać tiktoczki, przeglądać internet, czy nawet oglądać filmy na Netflixie. A bez internetu dość trudno tego dokonać... PKP Intercity na szczęście w końcu postanowiło coś z tym zrobić i w tym celu podjęło współpracę z dostawcami usług komórkowych w Polsce.

PKP Intercity wraz z operatorami sieci Plus, Play, Orange i T-Mobile zainstalowało w wagonach pociągów Intercity wzmacniacze sygnałów (repeatery). Póki co sprzęt pojawił się w 300 wagonach, jednak do końca roku ma być obecny w 554 wagonach.

Od lat słyszeliśmy, że pociągi PKP Intercity poruszają się w miejscach, gdzie zasięg pozostawia wiele do życzenia. Jesteśmy świadomi, że w dzisiejszych czasach dostęp do telefonii komórkowej czy Internetu jest kluczowy dla wielu osób, w tym także dla naszych podróżnych. Zdecydowaliśmy się więc na instalację mobilnych wzmacniaczy sieci komórkowych, dzięki czemu podróże koleją po Polsce będą jeszcze bardziej komfortowe
– mówi Tomasz Gontarz, wiceprezes zarządu PKP Intercity.



#2. Team X po filmie Konopskiego zaczął usuwać dowody


Konopski w swoim filmie poruszył m.in. temat tzw. Teamu X. Jego zdaniem zachowanie samej ich agencji oraz youtuberów jest obrzydliwe i podłe. Produkują oni treści skierowane (w teorii) głównie do dzieci, jednak na ich teledyskach, filmach i zdjęciach bardzo często dominują podteksty seksualne lub ta cała seksualizacja treści wciskana jest widzowi prosto przed twarz.

Nie przeszkadza im to jednak sprzedawać artykuły i produkty dla dzieci i promować swoimi twarzami takie rzeczy, jak choćby płatki śniadaniowe dla dzieci w Biedronce. Poza tym wystarczy tylko spojrzeć na średnią wieku ich „fanek”, które obecne były na koncertach, kiedy Team X jeszcze aktywnie działał na szeroką skalę.

Film Konospkiego jednak sporo pozmieniał. Ze współpracy z influencerami z Teamu X zaczęły wycofywać się już pierwsze duże marki. Pierwszym z brzegu przykładem niechaj będzie sieć drogerii Rossmann, gdzie na półkach już nie znajdziemy kosmetyków promowanych przez Team X.

To, że grunt zaczął palić im się pod nogami, widać również po ruchach w sieci, jakie wykonuje cały Team X oraz jego poszczególni członkowie. Z ich kanału zniknęło całkiem sporo filmów. Wystarczy spojrzeć na statystyki:


Wyświetlenia na minusie oznaczają po prostu tyle, że kilka filmów zostało usuniętych. Wśród nich na pewno znalazł się teledysk do utworu „Siedem”, który został przytoczony jako przykład na filmie Konopskiego.

Swoje oświadczenia zaczęli też wypuszczać poszczególni członkowie Teamu X.

#3. Ile Konopski może zarobić na swoim filmie?


Już dziś wiadomo, że film Konopskiego okazał się prawdziwym hitem. W zaledwie 10 minut po publikacji osiągnął on już poziom ponad milion wyświetleń. Po 24h liczba ta wynosiła już prawie 9 mln – dzięki czemu pobił absolutny rekord polskiego YouTube'a. Obecnie film obejrzano już niemal 11 mln razy i nic nie wskazuje na to, aby licznik prędko miał się zatrzymać. Można więc zadać sobie pytanie: ile autor może zarobić na filmie z samego tylko YouTube'a?

Swoimi wyliczeniami postanowił podzielić się tiktoker znany pod pseudonimem Czarno na białym:

Autor posłużył się własnym przykładem, gdzie na filmie, który miał 700 tys. wyświetleń, zarobił 7 tys. złotych – a więc po 10 zł za każde 1 tys. wyświetleń. Autor przewiduje, że film Konopa dobije do około 11,4 mln wyświetleń, co daje nam 114 tys. złotych. To jednak nie koniec, ponieważ Czarno na białym zakłada znacznie lepszy współczynnik RPM na filmie u Konopa (trwa on przecież ponad godzinę), co podwaja wynik, dając kwotę 228 tys. zł. Odejmuje jednak od tego tzw. „lewe wyświetlenia” – a więc wyświetlenia, które powstały w wyniku odświeżania filmu. Otrzymuje więc ostateczną kwotę 175 tys. zł, którą i tak uważa za zbyt niską i jego zdaniem na pewno będzie tego więcej.

#4. Ile zarabiają prowadzący Wiadomości TVP?


Skoro już jesteśmy przy zarobkach, to może warto byłoby przyjrzeć się artykułowi Onetu, w którym poruszane są zarobki prezenterów TVP.

Z ustaleń Onetu wynika, że prowadząca Wiadomości TVP Danuta Holecka zarabiała przez ostatnie lata kwotę około 5-10 tys. złotych miesięcznie. Powiecie, że w sumie nie tak wiele. To jednak nie koniec, bowiem miała ona podpisane dwie umowy z telewizją – jedną jako osoba fizyczna, drugą jako firma. I to na tej pierwszej umowie zarabiała kwotę wymienioną wcześniej.

Jako firma D.D.H. Studio „V”, wedle umowy trwającej od sierpnia 2020 roku do stycznia 2023 roku, otrzymywała wynagrodzenie wysokości 46 tys. złotych brutto miesięcznie. Oczywiście od stycznia ma już nową, jeszcze lepszą umowę, dzięki której jej firma dostaje wynagrodzenie w wysokości 50 tys. złotych brutto miesięcznie.

Jeśli natomiast chodzi o Michała Adamczyka, to na firmę zarabiał on 43 tys. złotych miesięcznie brutto, a według nowej umowy stawka ta wzrosła do 47 tys. złotych brutto. Edyta Lewandowska otrzymywała wynagrodzenie na firmę w wysokości 40 tys. złotych brutto, a Marta Kielczyk niemal 43 tys. złotych brutto.

#5. Przez zdjęcie z Map Google żona chciała się z nim rozwieść, teraz wytoczył sprawę firmie


Zdjęcia z Map Google Street to często dobra okazja, aby trochę potrollować. Wiele osób wyczekuje samochodu z kamerkami, aby odegrać jakąś scenkę – ucieczkę czy nawet scenę morderstwa. Mało kto jednak wpadł na to, aby użyć Map Google jako narzędzia szpiegowskiego.

Na taki pomysł wpadła żona brazylijskiego prawnika. Zobaczyła ona swojego męża na zdjęciach z Map Google obok budynku Hotel Chilli Pepper – Sauna Gay. Nie muszę chyba dodawać, że najczęstszymi bywalcami tego miejsca byli przebywający w mieście mężczyźni innej orientacji seksualnej.


Mężczyzna z tego tytułu miał później kłopoty w rodzinie. Bardzo trudno mu było przekonać bliskich, że nie jest gejem. Miał nawet problemy z przekonaniem własnej żony. Właśnie z tego tytułu prawnik zażądał od Google odszkodowania w wysokości kwoty będącej odpowiednikiem 17 tys. złotych, w ramach zadośćuczynienia za straty moralne.

Sąd jednak przyznał rację Google, twierdząc, że Mapy Google nie są narzędziem szpiegowskim i nie w tym celu robione są zdjęcia. Nie było winą korporacji, że mężczyzna znalazł się wtedy akurat przed budynkiem sauny. Nie ma więc też mowy o odszkodowaniu.

W poprzednim odcinku: Ostra i natychmiastowa reakcja polityków na film Wardęgi

4

Oglądany: 33680x | Komentarzy: 35 | Okejek: 159 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało