Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCXXV - Profesor MCR

44 239  
169   10  
O tym, jak skutecznie zarządzać, odczytywać tajne znaki i jak sobie radzić z nagłymi potrzebami, dowiecie się z dzisiejszych Autentyków. Opowiemy Wam też, jakie to diabły w czasach PRL-u w maluchach grasowały.

GDY NAGŁA POTRZEBA...

Wczoraj do mnie dzwoni. Godzina 21. Lub już po.
- Misiek! Wyciągnęłam te wszystkie ozdóbki z pawlacza. Bombki, świeczki, łańcuchy... E, te... obrusy .. bibeloty ... mikołajki ... lampki ... pozytywki ... będę ubierać choinkę do sypialni!
- Ok... Twoja wola!
- Ale. eee... gdzie jest choinka?
- Jaka choinka ??
- No ta sztuczna .. do sypialnii, co mi kupiłeś w zeszłym roku...
- O ile dobrze pamiętam, to ją połamałaś demontując ją w zeszłym roku po świętach.
- TO JAK TO? NIE MAMY CHOINKI?

Wielka księga zabaw traumatycznych CXXV

24 969  
27   2  
Kliknij i zobacz więcej!Jeśli szukasz tu czegoś z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom w komplecie udało się przeżyć, choć były i złamania i zranienia...

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

JAK NIE DZIURA, TO PŁOT

Mając cztery latka wracałem z dziadkiem (lata 70-te) z pola na wozie drabiniastym pełnym siana. Dziadek zsunął się by otworzyć bramę. Ja też. Finał? złamany obojczyk. Lata 80-te. Znowu wakacje na wsi. Pierwszy dzień. Pomogę wujowi układać deski na strychu nad oborą. Zapomniałem, że jest tam dziura do zwalania siana. Rezultat: złamany nadgarstek, twarz w krowim gównie, reszta pobytu z gipsem. Ale i tak po małej modyfikacji można było prowadzić traktor. Zaraz po wakacjach: Przedszkole koło domu, a wokół płot metalowy. Ulubiona w danym wieku rozrywka to chodzenie po tym ze płocie.

Wielopak weekendowy CCXL

56 757  
Witajcie.  Dziś dowiecie się, co wódka weselna robi z człowiekiem, następnie kilka osób wybierze się na świąteczne zakupy, a na koniec zabierzemy was na arcyciekawą prelekcję. Zapraszamy!

"Wziąć wysuszone serce żaby, zalać wywarem z korzenia mandragory, dodać kory dębowej, dwa skorpiony i smoczy ząb, a następnie gotować po zachodzie słońca do pierwszego hukania sowy"
(Średniowieczny przepis na toner do drukarki laserowej).

by Peppone

* * * * *

Bush z wizytą w Moskwie. Wybrali się z Putinem na ryby. Zarzucili wędki. Bush co chwilę drapie się - a to po głowie, a to po szyi, a to po twarzy, a to po plecach... Patrzy na Putina - ten spokojnie siedzi i łowi.
- Wołodia, a ciebie nie gryzą?
- Mnie nie wolno...

by eM-Ski

* * * * *

Leci nad lasem wróbel, zadyszany, zmachany, ale twardo w szponach niesie antylopę. Przyglądają się temu dwa orły, jeden pyta drugiego:
- Ty, co mu odbiło?
- Ktoś mu krokodyle jajo podrzucił...

by Peppone

* * * * *

- Gdzieś był? - pyta żona męża.
- Na weselu kumpla, schlaliśmy się jak bąki, nie wyobrażasz sobie nawet jak popiliśmy.
- Czemu sobie nie wyobrażam?
- A wyobrażasz sobie?
- Widząc cię w tej sukni ślubnej, tak, jestem w stanie...

by Cieciu

* * * * *

Wchodzi kobieta do butiku. W wejściu wita ją młody sprzedawca:
- Dzień dobry. Witam panią serdecznie w naszym sklepie. U nas może pani kupić praktycznie wszystko - od torebki po wspaniały płaszcz. Wszystko z najnowszych kolekcji najlepszych światowych kreatorów mody. Wyłącznie ekskluzywne modele.
- Nie mam pieniędzy...
- To czego się szlajasz? Poszła stąd!
- ... czy przyjmujecie płatności kartą Visa Platinum?
- ... I witam ponownie szanowną panią!

by eM-Ski

* * * * *

W centrum obsługi klienta firmy produkującej środki higieniczne dzwoni telefon:
- Dzień dobry, wczoraj kupiłem wasz najnowszy produkt - papier toaletowy o zapachu konwalii...
- Cieszymy się bardzo, że jest pan naszym klientem. Ma pan jakieś uwagi na temat produktu?
- Tak do cholery, chciałem złożyć reklamację!!! Drogie to jak jasna cholera a już po pierwszym użyciu śmierdzi gównem!!!

by atitta

* * * * *

Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje że myśli, myśli ...i odpowiada:
- Brudasy

by zmo

* * * * *

Kupiłem sobie fajne radyjko turystyczne Philipsa. Zgrabne, obłe, cudownie poręczne. Kabel zasilający, kiedy niepotrzebny można zwinąć i schować do wnęki na baterie i nic wtedy nie wystaje. Fajnie, nie? Nie! Ku*wa, do dupy! Kiedy używam baterii, cholerny kabel plącze mi się pod nogami, a gdy go schowam nie mam gdzie włożyć baterii!

by Rupertt

* * * * *


Telefon do biura obsługi klienta pewnej firmy:
- Zjadłam dziś Activię. Wymiotuję od rana, z sedesu nie schodzę. Zrobiłam się cała zielona, mam zawroty głowy i widzę jakieś fioletowe kręgi przed oczami...
- Jest Pani zadowolona z rezultatu, czy życzy sobie Pani zwrotu pieniędzy?

by eM-Ski

* * * * *

3-dniowa konferencja branży IT w nadmorskim kurorcie. Od godziny 8:00 rano zaczynają się prelekcje - prowadzący wychodzą na mównicę, podłączają laptopy do projektora, wyświetlają prezentacje i nawijają. Cała sala zapełniona. Około 14:00 przerwa na obiad, po przerwie powrót na salę i kolejne wykłady. Tym razem wraca jedynie połowa uczestników, reszta ruszyła zwiedzać okoliczne puby i plażę. Około godz. 18:00 prelegent, który ma za chwilę rozpocząć swój show rozgląda się po sali i widzi, że został na niej już tylko jeden facet - i, o dziwo, wcale nie śpi tylko pilnie słucha wykładu. I tu pojawia się dylemat - wygłaszać pogadankę dla jednego słuchacza czy dać sobie spokój?
- A co mi tam... Jeden został, ale za to dam mu taki show, jakiego w życiu nie widział... - myśli sobie.
Wychodzi na mównicę, włącza prezentację i zaczyna się produkować - błyskotliwie i ciekawie (prawie jak skrzyżowanie Kraśki z Korwinem Mikke i elementami Niesiołowskiego). Po godzinnym występie jedyny słuchacz na sali zrywa się na nogi i z wrażenia robi owację na stojąco. Prelegent podchodzi do niego i zagaja rozmowę:
- Widzę, że się Panu podobało?
- Tak, to było wspaniałe! Jest Pan prawdziwym profesjonalistą. To zdecydowanie najlepsza dziś prezentacja!
- Cieszę się ogromnie. Niech mi pan jednak powie, dlaczego jako jedyny pozostał Pan do tej godziny na sali? Przecież już dawno temu wszyscy się rozeszli...
- Bo widzi Pan... Ja mam prelekcję po Panu...

by marekb


A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXL, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu.

W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal!

by Mencior

* * * * *

Jeśli życie wydaje Ci się ciężkie i nie do zniesienia...
Jeśli obręcz świata zaciska się wokół Ciebie coraz mocniej...
Jeśli bezbrzeżny smutek wypełnia Twoje dni...

Po prostu idź do parku! Spójrz na dzieci bawiące się w piaskownicy. Zobacz ile radości sprawiają im najzwyklejsze rzeczy. Usiądź wśród nich i spytaj, skąd bierze się ich uśmiech.

...wtedy wsadzą cię do pierdla za pedofilię i poznasz czym naprawdę jest CIĘŻKIE życie.

by WinegarR

* * * * *

Do Kocka (najmniejszego miasta na Lubelszczyźnie) przyjechał cyrk. Cyrkowcy rozstawili wielki namiot. Pierwsze przestawienie:
- A teraz wystąpią klauni... - mówi konferansjer.
- Klauny - cioty! Klauny - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Klauny - cioty!
Przedstawienie musi trwać. Konferansjer zagaja:
- A teraz przed państwem akrobaci!
- Akrobaci - cioty! Akrobaci - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Akrobaci - cioty!
Mija chwila. Znów konferansjer:
- A teraz numer dnia - skok śmierci! Na betonową płytę, z kopuły cyrku, skoczy wielki śmiałek!
Gaśnie światło. Cisza i spod kopuły rozlega się głosik cienki:
- Zostawcie mnie, cioty! Gdzie mnie ciągniecie...

by skaut


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać
239 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych CXXV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Zwykłe zdjęcia, które połączone w pary tworzą bardzo nieczyste obrazki
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! LXXIII
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Piłaś? Piłeś? A pojedziesz?
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCXXXIX