Black Stig - only true road to heaven

Kolejna notka na forum, którą piszę jednocześnie walcząc z przeziębieniem, które mnie dopadło. Na weekend mam niezły prezent nie? No właśnie =/
Ale nie ważne, ważne jest to, że wreszcie upragniony, ukochany, słitaśny , nie może słitaśny to nie, weekend.

Rano wstałem z bólem głowy wkurzony na mojego chomika. Czemu? Bo włączył komputer cwaniaczek i levelował swoją postać w WoW'ie. Szum komputera bym jeszcze przetrzymał, ale te jego irlandzkie bluzgi :/ Powiedziałem, że jak tak będzie się tak darł to mu po prostu postać skasuję i po problemie, a on błysnął oczkami , skoczył pod biurko i podbiegł do kabla od internetu z tekstem "rhrhgh leathcheann jak mi usuniesz postać to przegryzę kabelek" zaśmiał się diabelny głosikiem i musiałem odpuścić.

Peace!