To taka zabawka, którą zakładasz po to, żeby dołożyć sobie kilkanaście koni mechanicznych mocy do każdej nogi. Daje ci takiego kopa, że poczujesz się jak Neil Armstrong na księżycu. Poskaczesz wysoko jak kangur, albo i lepiej. Te filmiki nakręcili Mikael and Mattias Lindström ze Szwecji.
Ps. Powerizer jest główną nagrodą w konkursie, który zaczyna się poniedziałek!
Trening na sali gimnastycznej
Szwedów zaproszono na Basketball Powerizer Show
Powerizerowiec wybrał się na zakupy do centrum handlowego
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą