Więc zaczęło się od wpisu Orbana : "#Hungary is an island of difference in the liberal ocean. The safest country in Europe that dared to say no to illegal #migration and the #woke madness. We want to keep it that way!" (Nie dam linku co by mu nie było fajne)
Ale ktoś dał sprostowanie że nie jest tak różowo i przytoczył kilka statystyk, między innymi tę:
https://vader.joemonster.org/upload/sqx/l_20627774f595191Eurpe_violance.jpg
https://www.statista.com/statistics/1268551/sexual-violence-rate-europe-country/
I teraz nie chodzi mi o Węgry czy Polskę ... ale co tam się dzieje w Islandii?!
Czy tubylcy mają jakieś zabawy w gwałty czy to nasi tak tam dali czadu?
https://vader.joemonster.org/upload/sqx/l_2062778da0eb850Iceland_violance.jpg
https://www.statista.com/statistics/1268596/sexual-violence-rate-iceland/
Nie mogłem znaleźć niczego konkretnego.
Ktoś coś wie?
Ale ktoś dał sprostowanie że nie jest tak różowo i przytoczył kilka statystyk, między innymi tę:
https://vader.joemonster.org/upload/sqx/l_20627774f595191Eurpe_violance.jpg
https://www.statista.com/statistics/1268551/sexual-violence-rate-europe-country/
I teraz nie chodzi mi o Węgry czy Polskę ... ale co tam się dzieje w Islandii?!
Czy tubylcy mają jakieś zabawy w gwałty czy to nasi tak tam dali czadu?
https://vader.joemonster.org/upload/sqx/l_2062778da0eb850Iceland_violance.jpg
https://www.statista.com/statistics/1268596/sexual-violence-rate-iceland/
Nie mogłem znaleźć niczego konkretnego.
Ktoś coś wie?