Dziwna sprawa - od soboty taki jeden p10 w domu zaczął podczas ładowania się rozładowywać.
Dzieje się to na oryginalnej ładowarce z szybkim ładowaniem i kablu baseusa. Telefon rozpoznaje, że zostało podłączone szybkie ładowanie, przez moment nawet widać, że ładowanie idzie ostro w górę, czasem nawet ze 2 procenty podskoczą, a potem zaczyna spadać.
Aha, zdarzyło się to też w samochodowej ładowarce z gniazdem, które ponoć daje 3V, na nieoryginalnym kablu, z przejściówką.
A wracając do domowego ładowania - no to zacząłem sprawdzać inne opcje i zasilacz od laptopa hp ładuje elegancko - może nie aż tak szybko, ale całkiem porządnie.
I sprawdziłem przypadkiem ( a drugi raz - celowo) jeszcze jedną opcję - podłączyłem zasilacz od laptopa, a po chwili oryginalną ładowarkę z kablem baseusa - i też dociągnęło ładowanie do końca.
Potem zainstalowałem ampere na telefonie. I się zdziwiłem - ilość mAhów się strasznie waha - potrafi skoczyć do 1500-1800 mAh, potem spada nawet do 20 mAh. Podobnie waha się ładowanie zasilaczem hp, ale jakoś częściej trzyma się w górnych zakresach i idzie do przodu.
Sprawdzałem te wszystkie ładowarki na moim służbowym samsungu a23 i wszystkie pchają ładowanie do przodu, choć żadna nie daje mi szybkiego ładowania. (Ale ten mój szajsung chyba w ogóle tego nie obsługuje).
W każdym razie nie wygląda mi to na uszkodzenie kabla.
jeszcze pokombinuję na innych kablach i ładowarkach, ale ogólnie sprawa jest dziwna.
Normalny restart telefonu był robiony, bo raz to się rozładował do zera. Nie pomogło.
No i mam wątpliwości czy to może być kwestia oprogramowania, czy jednak trzeba wymieniać płytkę z gniazdem usb albo coś innego?
Znalazłem taki przykładowy tekst, o xiaomi wprawdzie, gdzie to był problem z oprogramowowaniem:
https://forum.android.com.pl/topic/375096-xiaomi-redmi-9-po-aktualizacji-szybkie-ladowanie-nie-dziala
Czy coś jeszcze możecie mi podpowiedzieć - co warto przetestować, a mi nie przyszło do głowy?
Dzieje się to na oryginalnej ładowarce z szybkim ładowaniem i kablu baseusa. Telefon rozpoznaje, że zostało podłączone szybkie ładowanie, przez moment nawet widać, że ładowanie idzie ostro w górę, czasem nawet ze 2 procenty podskoczą, a potem zaczyna spadać.
Aha, zdarzyło się to też w samochodowej ładowarce z gniazdem, które ponoć daje 3V, na nieoryginalnym kablu, z przejściówką.
A wracając do domowego ładowania - no to zacząłem sprawdzać inne opcje i zasilacz od laptopa hp ładuje elegancko - może nie aż tak szybko, ale całkiem porządnie.
I sprawdziłem przypadkiem ( a drugi raz - celowo) jeszcze jedną opcję - podłączyłem zasilacz od laptopa, a po chwili oryginalną ładowarkę z kablem baseusa - i też dociągnęło ładowanie do końca.
Potem zainstalowałem ampere na telefonie. I się zdziwiłem - ilość mAhów się strasznie waha - potrafi skoczyć do 1500-1800 mAh, potem spada nawet do 20 mAh. Podobnie waha się ładowanie zasilaczem hp, ale jakoś częściej trzyma się w górnych zakresach i idzie do przodu.
Sprawdzałem te wszystkie ładowarki na moim służbowym samsungu a23 i wszystkie pchają ładowanie do przodu, choć żadna nie daje mi szybkiego ładowania. (Ale ten mój szajsung chyba w ogóle tego nie obsługuje).
W każdym razie nie wygląda mi to na uszkodzenie kabla.
jeszcze pokombinuję na innych kablach i ładowarkach, ale ogólnie sprawa jest dziwna.
Normalny restart telefonu był robiony, bo raz to się rozładował do zera. Nie pomogło.
No i mam wątpliwości czy to może być kwestia oprogramowania, czy jednak trzeba wymieniać płytkę z gniazdem usb albo coś innego?
Znalazłem taki przykładowy tekst, o xiaomi wprawdzie, gdzie to był problem z oprogramowowaniem:
https://forum.android.com.pl/topic/375096-xiaomi-redmi-9-po-aktualizacji-szybkie-ladowanie-nie-dziala
Czy coś jeszcze możecie mi podpowiedzieć - co warto przetestować, a mi nie przyszło do głowy?
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.