:triskal, dzięki. Chyba faktycznie o to chodziło. Staram się nie wchodzić w wątki czujnego, jak widać, całkiem słusznie

Żadnej chmury na horyzoncie nie widać, ale koleżanka mówi, że pojawiły się grzyby wczoraj byle zostały do niedzieli

:bemypenguin jak na mapę wczoraj w nocy patrzyłem, to burza szła od południowego zachodu, to może i faktycznie was ominęła, ale piorunami strzelało spektakularnie

U mnie gorąco :/

hy hy podpadzioch

Chyba jednak dobrą prognozę pogody oglądałeś bo na coś się zanosi
Byłoby miło

Kuffa, jaka patologia mnie otacza Byłam z dzieciakami w piaskownicy koło bloku. Było dość dużo dzieciaków. I była też piątka takich patologicznych dzieci w wieku ok. 6-8 lat, które biegają samopas całymi dniami i nikt się nimi nie interesuje. Grali w piaskownicy w piłkę nie zwracając uwagi na malutkie dzieci. Tuż obok jest boisko. Powiedziałam im, żeby poszli tam grać, bo tu są małe dzieci. A jeden do mnie "Jak pani coś nie pasuje, to może pani sobie stąd iść". Żałuję, że byli tam inni rodzice, bo bym chyba gnojka za ryj stamtąd wyrzuciła. Ale nie musiałam, bo jakiś ojciec podszedł i kazał mu zjeżdżać

Ja też tak miałem. Nic nie skutkowało. Więc w końcu jednemu powiedziałem "choć maleńki do wujka do domu, dam ci cukierka" (spierdolił aż się kurzyło ), a drugiemu, którego widocznie starzy nie instruowali na taką ewentualność, powiedziałem, że wiem gdzie mieszka, że zaczaję się tam wieczorem i jak mamusia będzie szła wyrzucić śmieci, albo do sklepu to ją porwę i zabiję
Tak, jestem chujem, ale poskutkowało

Byłam teraz na wywiadówkach. Dwóch. Ja pierdzielę. Wysłuchałam dwóch statutów (bo dwie szkoły), o pożytkach płynących z zajęć dodatkowych, o przygotowaniu do życia w rodzinie (i korzyściach płynących z uczestnictwie w tychże zajęciach), przeżyłam także horror związany z wyborem trójki klasowej. I dopiero wróciłam do domu. I co? Iwidzę, że ktoś mi stronę podpieprzył

dziękuję

:tamquam Następnym razem wypróbuję

:kaab też w poniedziałek to przechodziłam, ale się urwałam wcześniej i pojechałam do kosmetyczki
Wybrali Cię na kogoś?

Nie dałam się

:kaab Czemu? Ponoć tam zawsze coś da się zdefraudować. A i na wycieczkę jako opiekunka za friko jedziesz.. Żyć nie umierać

Zawsze leję, jak pada hasło "wybieramy trójkę klasową" i wszyscy głowy w dół, jak uczniaki
Też się nie dałam

:tamquamleorugiens dziękuję za takie coś. Byłam kiedyś jako opiekun na zielonej szkole. Drugiego dnia zapragnęłam mieć swoją własną osobistą tubę i bat
Nigdy więcej!

BMP ja pisałam smsy i udawałam, że to nie do mnie ktoś coś mówi

a propos szkół, kręciliśmy się po zadupiach w Prokletje, akurat pogoda nie pozwalała na łażenie po górach, więc szwendaliśmy się po jakichś wioskach.

I znaleźliśmy szkołę



Szkoła jak szkoła, ale jeśli jesteś farciarzem i masz miejsce przy oknie, to widok za oknem jest taki





Konkluzja była następująca - na matmie - w uj trudno się skoncentrować patrząc na coś takiego. A na geografii? W zupełnie prosty i obrazowy sposób idzie zrozumieć te wszystkie ruchy górotwórcze, wypiętrzenia, fałdowania i tak dalej

:kaab, nie ma za co

A ta szkoła, to ilu uczniów pomieści? Trzech?

A wiecie co jeszcze?
Baba, w sensie wychowawczyni mojego syna (pomijam fakt, ze do eleganckiej jedwabnej kiecki założyła coś w stylu obuwia ortopedycznego, co mnie prawie fizycznie bolało) coś tam zaszemrała, ze trzeba z dzieckiem pogadać, żeby uczestniczyło we wszystkich zajęciach dodatkowych chciało uczestniczyć i że trzeba je przekonać, żeby chodziło, bo to dla jego dobra.
A za chwilkę wyciąga deklarację przystąpienia dziecka do zajęć dodatkowych, że wyrażamy zgodę. Wszystkie matki (ojcowie zdezerterowali cfaniaki) zaczęły się podpisywać. Na to oczywiście musiałam dopytać - czy jak podpiszę to moje dziecko będzie zobligowane do uczestnictwa. Baba mówi, że owszem tak. To ja je na to odbijam, ze nie podpiszę, bo ja muszę przedyskutować to z moim dzieckiem, bo co jak on nie zechce. A baba mi na to - "jak to nie zechce? To pani mu każe". No to ja zrobiłam z kolei minę pt WTF i mówię "to ja jednak przedyskutuję i ewentualną zgodę dostarczę".
Taka jedna z ławki obok mówi mi wtedy "no wiesz? Dziecka będziesz pytać?"
Serio zgłupiałam. Ale nie dałam się


A szkoła z obrazka

:janekradas a rąbnął Ci ktoś kiedyś?

Ja nie poszłam na zebranie, bo nie chciałam trafić do żadnej trójki klasowej, więc poszłam we wtorek rano, jak już wszystko wybrane było

A Patrycji wychowawczyni jest fenomenalna to chyba jej ulubione słowo

Nie byłam u kosmetyczki, za to spociłam się na kursie samoobrony

:kaab no w hooy. Gratuluję braku mózgu reszcie rodziców. A potem będą marudzili, że dziecko nie ma kiedy się uczyć, bo ma tyle dodatkowych zajęć.

Mnie moja najstarsza dziś zdziwiła. Chodzili w wakacje na capoeirę. Zajęcia finansowane przez kogoś tam, więc za darmochę. Teraz w roku szkolnym kontynuują, ale już odpłatnie. Dzisiaj było pierwsze spotkanie i dowiedziałam się, że ma to kosztować 60 zł/m-c. Myślę sobie, że no już ok, jak chce, to przeżyję. Odbieram ją po zajęciach, a ta mi mówi, że za tyle kasy, to ona nie chce chodzić i woli te zajęcia z japońskiego (:tamquam ). Byłam szczerze zdziwiona, że wzięła kwotę pod uwagę. Może zaczyna mądrzeć?

U nas na prowincji nawet żadnych zajęć nie wciskają absolutnie żadnych. Nawet wychowania do życia s rodzinie nie będą mieli, wychowawczyni kazała mi podpisać że nie wyrażam zgody. Bo dzieci mają się do matury uczyć

u nas wciskają, bo to koniec gimnazjum i chcą się pozbyć dzieciarni z wysokimi notami

o przepraszam - ja tylko raz zapytałam i raz odpowiedziałam, przez resztę wywiadówki smsowałam

A do mnie ani jednego smsa nie wysłałaś

I jak w tym kraju ma być dobrze jak ludzie nie chcą brać udziału w życiu społecznym
Bierzcie przykład ze mnie. Ja na ten przykład postanowiłem nie przeszkadzać i wyjechałem. Dzięki temu społeczeństwu jest lepiej

BMP Ty też do mnie nie pisałaś!

Bo myślałam, że na zebraniu jesteś i nie chciałam przeszkadzać

A w ogóle to , dzięki, fajna szkoła i jeszcze fajniejsze widoki

Też żadnego smsa nie dostałam ani od :kaab, ani od :BMP

:janekradas a coś Ty taki pobudzony? Gorzej Ci?

Ha!