Niemożliwi są w naszej drogiej spółdzielni. W wydziale projektów siedzi dwóch facetów. Średnio się lubią, bo jeden jest inżynierem starej daty, drugi jest inżynierem sporo młodszej daty. Pokłócili się. Ostro. Tak ostro, że jeden drugiemu, na złość, wyjeb*ł cały folder projektów z serwera
Kiedyś próbowaliśmy przeforsować ograniczenie, żeby panowie mieli uprawnienia odczyt/zapis tylko do swoich imiennych folderów na dysku współdzielonym. To "nie nie, bo panowie muszą mieć takie same uprawnienia do wszystkiego". Błogosławieni Ci, którzy opiekują się backupami