Oby był

Tak, to Kavarna

Kavaco?

Jakby ktoś miał wolne ręce, potrzymajcie kciuki za Przemka od 9 do 9:30. Jak zda, to Wam powiem o co chodzi

:janekradas to Ty tam jedź ostrożnie

Dziękuję, już nie trzeba. Udało się Przemkowi testy na prawko przepadły i musiał zdawać. Teraz już bezterminowo może chodzić na praktyczny

Niestety już po urlopie

Szkoda, bo ja się wybieram po 23 września na jakieś dwa tygodnie, do ciepłych krajów ale jeszcze nie wiemy gdzie

:m_niebieski będę Ci zazdrościć tylko trochę, bo po 22 września też wybieram się na urlop, tylko na krótszy niż Ty

A, i serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe

Mam nadzieję, że urodziny Ci się udały

Przyszła do mnie na zakupy rodzina, babcia, mama i kowboj. Taki z Ameryki, mniej więcej w moim wieku. Tak bardzo chciałam zapytać czy prosto z Teksasu przyleciał. Myślałam o tym cały czas. Na koniec bardzo mi dziękowali, że taka miła jestem i im pomogłam, że są bardzo zadowoleni z zakupu i a babciaja stała klientka, wszystkie prezenty u mnie kupuje, itp. A ja tylko chciałam zapytać gdzie wnuk ma lasso i konia. Jestem złym człowiekiem Ale za tydzień wrócą, postaram się poprawić

Koniecznie zapytaj

Urodziny były udane i jak zwykle ostatnimi laty - ciekawe Zdjęcia na HP były robione tego dnia, a zobaczyć wielkiego Lemmy'ego czy pomnik Dio? Niesamowity prezent. Dodatkowo, w końcu, po szesnastu latach udało nam się pojechać razem na Kaliakrę (najdalej na wschód wysunięty punkt Bułgarii. To z tych skał, według legendy, rzuciły się w może zakonnice, które nie chciały popaść w turecką niewolę.




A w samej Kavarnie trafiliśmy tego dnia na konkurs warneńskiego automobilklubu






Były też koty


A nawet małe koty


I popiersie bułgarskiego rewolucjonisty


Czyli ogólnie, wszystko czego szukałem i potrzebowałem

W morze

skoro to legenda to może się rzuciły, a może nie...

Może tak być

Bulbank

Jego twarzą powinien być były prezydent

:janekradas - miałem na myśli ''w bulu i nadzieji''

,

Cześć mordki, jeszcze 2 godziny i do domku

przelotem, bo zabiegana jestem

- tak żebyś nie zapomniał

:kaab

Obadajcie jakie zajebiste widoki były ze szczytu Musała. I to pomimo słabej pogody na górze (grad schładzał nam herbatę )




Dodam tylko, że od 11:30 do 18:30 dzielnie nie wypaliłem ani jednego papierosa

Jestem z Ciebie dumna. Tylko po co się tak męczyłeś? Na urlopie?
Monia pali?

Pali, ale znacznie mniej niż ja w sumie to na szlaku nawet mnie nie ciągnęło do papierosa

W sumie, mając takie widoki, to jakby się nie dziwię


Ups. O mało nie zapomniałam zakulać. I nasz wątkowy kulinonazista by mnie ścigał

Piękne widoki

U nas tak wieje, że w pewnym momencie zobaczyłam jak przed sklepem przelatuje kawał donicy, reszta leżała trochę dalej

:janekradas odpowiedź kobiety jest jedna - domyśl się

Paulka, dwie noce z rzędu mi się śniły

W tym miejscu zaczęło się robić trudno. Jakiś koleś, który mijał nas w czasie przerwy na wodę stwierdził "od tego momentu szlak robi się motherfucker"


Wciąż niezbyt docierało do mnie gdzie ja się znajdę półtorej godziny później


Bo trochę jakby, kurde, daleko

Chyba będę musiała znowu zmienić tapetę Aktualna też jest made by