:triskal, nie zawsze, czasem problem jest z tabletem
Kiedyś rano obudził mnie P żebym mu szybko coś zeskanowała i wysłała, bo zapomniał. Z tabletu nie dało rady, dopiero z laptopa się udało
Jak wrócił, z pół godziny szukał co się stało i musiał odwołać te sieroty komputerowe itp, którymi mnie nazwał wcześniej