Przed Mikołajem powiesiłem koło kominka skarpetę - jak wszyscy.
Rano jednak nic w niej nie znalazłem.
Teraz tak analizuję i dochodzę do wniosku, że powinienem jednak powiesić ją czystą.
Rano jednak nic w niej nie znalazłem.
Teraz tak analizuję i dochodzę do wniosku, że powinienem jednak powiesić ją czystą.
--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.