Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pracownicy infolinii łatwo nie mają LII

47 809  
243   5  
Ostatni już rzut perełek z infolinii rezerwacji lotów. Dziś to właśnie konsultanci wykażą się niebywałym poczuciem humoru. I chwała im za to. Wtedy rozmawia się całkiem przyjemnie.

P - Pasażer
K - Konsultant

K: (przełącza pana do działu help desk) Czy jest pan w stanie wybrać 2 i 1 na telefonie?
P: Proszę pani, ale ja nie jestem w stanie wybrać "i".

* * * * *

P: Witam, potrzebuję nr rezerwacji, jestem na lotnisku , muszę wydrukować kartę pokładową.
K: (podaje nr rezerwacji).
P: Ale nie wchodzi!
K: Musi wejść - to pana numer!
P: Ooo teraz jest. Weszło, widzi pani jakie wieśniaki jadą w Europę?

* * * * *

P: Poproszę o bilet dla dorosłego z niemowlem.

* * * * *

K: Jeśli wszystko będzie w porządku, to proszę się do mnie nie odzywać.

* * * * *

P: Dzwonię do różnych firm, pytam o ceny i się okazuje, że pani jest najtańsza..

* * * * *

K: (w tle wszelkie odgłosy wydawane przez małe dziecko ) Przepraszam, ale prawie w ogóle pana nie słyszę.
P: No bo moja córeczka śpiewa.
K: Właśnie słyszę, że dopiero się uczy.

* * * * *

P: A w tym Ciampino można wypożyczyć rower od zakonnic i pojechać do Watykanu, to jest droga prosta jak budowa cepa. Ja się bardziej gubię w Katowicach, przy dworcu PKP, koszmar - jak Sajgon tam wygląda! A w Rzymie to mówię pani - lux torpeda.

* * * * *

P: Niestety, nie mogę teraz rozmawiać, bo mam pacjenta i jest cały rozkrojony.

* * * * *

P: Nie mogę dziś wysłać państwu potwierdzenia, jestem uziemiony, nie mogę wyjść, mam nogę w gipsie.
K: Bardzo panu współczuję.
P: Oj nie no, z tą nogą to żartowałem, umówiony jestem, wie pani, z kobietą. Nie mam czasu na zabawę z komputerem.

* * * * *

K: Witam serdecznie, XX, w czym mogę pomóc?
P: Chyba już w niczym, do widzenia.
K:. ??

* * * * *

P: ( do kogoś w tle) Cicho, bo ja tu rozmawiam z panią, co ma najpiękniejszy głos na świecie. Andrzejku, chcesz posłuchać? Przepraszam, czy pani może coś powiedzieć do pana Andrzeja?
K: To ja pozdrawiam p. Andrzeja.

* * * * *

P: Proszę pani, która klasa pierwsza przyjeżdża do Gdańska, pierwsza czy druga?

* * * * *

P: Właśnie robię rezerwacje u was na stronie i chciałem się dowiedzieć, o co chodzi w formie płatności?
K: A chce pan płacić kartą kredytową czy przelewem?
P: No ani tym, ani tym.
K: A czym?
P: No kurierem na przykład.

K: Proszę o nazwisko pasażera?
P: Nie ma pasażera. To jest tylko 1 osoba.
K: No ale to chyba jest pasażer?
P: No w sumie tak.

* * * * *

P: Proszę o bilet z Francjiiiii...
K: Ale z jakiego miasta?
P: No właśnie zapomniałam, zadzwonię później.

* * * * *

P: Proszę pani, jaka będzie cena biletu z Poznania do Oslo?
K: Na kiedy, proszę pana?
P: A obojętnie.
K: W dwie strony?
P: Obojętnie.
K: Od 21 grudnia do 28 grudnia w dwie strony 374 pln.
P: A to w sumie obojętnie. Dziękuję, do widzenia!

* * * * *

K - O godz. 20:08: Przykro mi, ale pracujemy tylko do 20.
P: A co potem?
K: Miałam ochotę powiedzieć, że potem kradniemy samochody, gwałcimy i upijamy się do nieprzytomności.
Ciąg dalszy, godz. 20:20:
P: Pani jeszcze nie idzie do domu, bo ja do pani jeszcze zadzwonię!

* * * * *

P: A skoro ja zadzwoniłam pod ten numer, co wyświetla się na tej stronie, to ja się w zasadzie dodzwoniłam do pani, tak?

* * * * *

K: Jeżeli chodzi o odprawę, to ja panią przełączę do menu głównego, poproszę o wybranie 3 i 3.
P: Ale ja mam komórkę, więc tak się nie da!
K: A ma pani na tej komórce przycisk z cyfrą 3?
P: No mam.
K: No to jestem pewna, że sobie pani poradzi.

* * * * *

P (odbierając telefon): Tera mi dzwonisz, jak mi się serial zaczyna.
K: yyy Dzień dobry.
P: O kurde, przepraszam, myślałam, że to siostra.

* * * * *

P (dzwonił już kilka razy wcześniej): Przepraszam, że ja ciągle tak panią napastuję.
K: Nic się nie dzieje, ja właśnie do pana dzwoniłam, ale nie odbierał pan telefonu.
P: Aaaaha, czyli napastujemy się nawzajem, to jesteśmy siebie warci!

* * * * *

K: To ma być lot w jedną stronę?
P: Niyyy nazod tyż.. Pani, a nie stanie mie sie tam co w lufcie? Tyn fliger poleci normalnie, ja? (tłumaczenie: W powietrzu nic mi się nie stanie? Samolot poleci planowo?)

* * * * *

P: Proszę pani, bo ja tam nie mogę się zalogować!
K: No ale ustawił pan sobie pytanie pomocnicze? Jakie pytanie pan wpisał?
P: No ile wyciskam na klatę?
K: To ile pan wyciska?
P: No 100.

* * * * *

P: Aaa, to pani dzwoniła do mnie z zastrzeżonego, taak? Bo ja próbowałam oddzwonić ale jakoś nie wybierało mi numeru.

* * * * *

K: Dzień dobry, XX, w czym mogę pomóc?
P: Tak, słucham panią.
K: Słucham?
P: Słucham panią!
K: Ależ nie, to ja panią słucham!

* * * * *

K : Czy ma jeszcze jakieś pytania? (a miała mnóstwo)
P: W zasadzie jeszcze jedno tak - proszę mi powiedzieć, gdzie mogę w samolocie przewinąć dziecko jak zrobi kupę?

* * * * *

P: Chciałbym się pani o coś spytać, potrzebuję bowiem odpowiedzi od rozsądnej osoby.
K: Aaa, to nie wiem, czy dobrze pan trafił.

* * * * *

K: Podaję numer rezerwacji 1234HH.
P: Bardzo śmieszne.

* * * * *

P: To jeszcze jedno pytanie, skoro już mam panią na drucie.

* * * * *

P: O! Dzień dobry, pani Emilio! Hm, chyba mi bateria siada. Ku**a, wszystko jest spie***one! Ku**a, wszystko do dupy. No i ch*j!
K: Yyy.

* * * * *

P: Chciałabym zarezerwować bilet na autobus z dworca kolejowego na lotnisko.
K: Nie prowadzimy sprzedaży biletów na komunikację podmiejską.
P: A czy jeśli mój lot Wizzaira się opóźni, to czy ten autobus na mnie zaczeka?!

* * * * *

K: Do usłyszenia!
P: Lepiej nie.

* * * * *

P: Wie pani, bo ja mam bilet elektryczny.
K: (po rozmowie ) to ja mam dla pani porażającą wiadomość, musi pani wejść z nim do wanny, zrobić odprawę unplugged.

* * * * *

K: Ten rower jest niestety za duży i linie lotnicze nie potwierdziły możliwości zabrania go na pokład. Da pani radę skompresować ten rower?

* * * * *

P: Dzień dobry. Kiedy jest najbliższy lot?
K: A na jakiej trasie?
P: Warszawa - Bruksela.
K: Z Warszawy do Brukseli, a ile osób?
P: Nie! Warszawa - Bruksela!
K: Czyli z Warszawy do Brukseli?
P: Przecież mówię, że z Brukseli do Warszawy!
K: Rozumiem, a ile osób?
P: 3.
K: Trzy dorosłe?
P: Nie, jedno dziecko.
K: Czyli jak rozumiem 2 osoby dorosłe i jedno dziecko powyżej 2 r.ż.?
P: Nie, przecież mówię, że niemowlę! Jezuu.

* * * * *

P: Czyli ja mam ten bilet wydrukować i iść na lotnisko?
K: Tak, proszę pani, wydrukować bilet, zabrać dokument tożsamości i 2 godziny przed wylotem do odprawy.
P: A czy jak nie mam drukarki to mogę ten bilet ręcznie przepisać?
K: Yyyy... tak, tylko proszę się nie pomylić przy kodzie kreskowym.

Perełki podrzuciła: szopinska @

A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.

Oglądany: 47809x | Komentarzy: 5 | Okejek: 243 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało