Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Londyńskie metro w kilkunastu ciekawych faktach

163 176  
627   45  
Budowa metra w Warszawie to ze wszech miar interesujące przedsięwzięcie, a poczynione niedawno postępy sugerowałyby raczej wykorzystanie łodzi podwodnych aniżeli podziemnej kolei. Londyńskie metro - ze 150 latami na karku - ma się jednak znakomicie. Na dodatek kryje w sobie tajemnice, o jakich mało komu wiadomo.

Garść statystyk


Tu nie ma żadnych niespodzianek. No może poza tą, jak bardzo daleko warszawskiemu do londyńskiego metra. To z prawdziwego zdarzenia swą działalność rozpoczęło w 1863 roku, 10 stycznia b.r. obchodziło 150. urodziny. Dzieli się na 12 linii, a pociągi zatrzymują się na 275 stacjach. Całkowita długość trasy "the Tube" to 408 kilometrów, z czego ponad połowa to odcinki naziemne. Przez najbardziej obleganą stację - Waterloo - podczas 3-godzinnego porannego szczytu przetacza się 57 000 osób. Całe metro z kolei w ciągu roku przewozi 1,1 miliarda pasażerów.

Tyle w części oficjalnej. Teraz mało znane fakty:


Tunele i stacje metra to ulubione miejsce nie tylko dla lokalnych żuli i imigrantów niewiedzących co ze sobą zrobić. To także miejsce, które chętnie odwiedzają zwierzęta. W londyńskim metrze widziano już dzięcioły, jelenie, krogulce, nietoperze, zaskrońce, traszki i padalce. Wszystkie, rzecz jasna, dziko żyjące. Według szacunków w kompleksie "the Tube" żyje pół miliona myszy.

Biuro rzeczy znalezionych w Londynie również nie ma łatwego życia. Wśród eksponatów znalezionych w metrze trafiły się już miecze, nadziewane ryby, ludzkie czaszki, a nawet trumny. W przypadku tych ostatnich nic nie wiadomo o potencjalnej zawartości.


Każdego dnia z korytarzy metra odpompowywane jest nawet 47 milionów litrów wody. To jakieś 235 tysięcy średniej wielkości wanien. Dzień w dzień.

Wśród artystów, którzy mieli zwyczaj siadać na stacji metra i grać w zamian za drobne wrzucane do kapelusza, byli Paul McCartney oraz Sting.

Każdego roku w londyńskim metrze zabija się około 50 osób, natomiast najbardziej "śmiercionośną" godziną jest 11 rano, kiedy to dochodzi do największej liczby wypadków.


Od 1987 roku w metrze nie można palić. Powodem wprowadzenia zakazu był pożar z listopada '87, w którym zginęło 31 osób. Stacja zajęła się ogniem od rzuconej zapałki. Spożywanie alkoholu było możliwe aż do czerwca 2008 roku, kiedy zostało zakazane zarówno w metrze, jak i we wszystkich innych publicznych środkach transportu w stolicy Anglii.

Stacje metra to w Londynie popularne miejsce, do którego udają się młodzi wagarowicze. By zwalczyć problem, w styczniu 2005 roku postanowiono, że na stacjach puszczana będzie muzyka poważna, która - podobnie jak np. specjalne gwizdki przeciw ptakom - odstraszy młodzież. Co ciekawe, muzyka zmniejszyła o 1/3 liczbę nieprzyjemności, których pracownicy metra doświadczali od pasażerów.


Najgorszy - pojedynczy - wypadek w dziejach "the Tube" miał miejsce 28 listopada 1975 roku na Moorgate. Pochłonął 42 ofiary. Potem, w lipcu 2005 roku, w Londynie doszło do zamachów, a bomby w metrze i w autobusie zabiły 56 osób - w tym 4 terrorystów samobójców.

Przynajmniej dwie stacje londyńskiego metra uważane są za nawiedzone. To Covent Garden, gdzie straszy podobno zmarły w 1897 roku William Terris, oraz Farringdon z duchem Anne Naylor, niegdysiejszej modystki z Londynu.

Badania z 2002 roku wykazały, że jakość powietrza w metrze jest aż 723 razy gorsza niż na powierzchni wcale nie słynącego z morskiej bryzy Londynu. 20 minut spędzonych na stacji metra miało być równie trujące dla organizmu jak wypalenie papierosa. Na dodatek temperatura w podziemiach jest średnio o 10 stopni Celsjusza wyższa niż na powierzchni.


Mapa londyńskiego metra służyła za inspirację wielu kreatywnym osobom, które dostrzegały w niej kolejne kształty, posługując się liniami, stacjami i skrzyżowaniami. Tymczasem z mapy metra w Warszawie wyrysować można by co najwyżej węża. W dodatku krótkiego.

W 2001 roku postanowiono poprawić komfort pasażerów oczekujących na przyjazd pociągu i na trzech stacjach - St. James Park, Piccadilly i Euston - rozpylano specjalny zapach, Madeleine. Cuchnął tak okrutnie, że pod wpływem skarg pasażerów z pomysłu wycofano się już po kilku dniach od wprowadzenia.


Fragment Tomb Raidera 3 rozgrywa się na jednej z nieczynnych stacji londyńskiego metra. Lara Croft rozprawia się w nim ze szczurami. Mapa metra pojawiła się również w cyklu o Harrym Potterze - w pierwszej części przygód czarodzieja bliznę w tym właśnie specyficznym kształcie nosi Albus Dumbledore, dyrektor Hogwartu. Swoją drogą, mapa ta została zaprojektowana w 1933 roku, a jej autorowi zapłacono aż... 10 gwinei.

Podczas drugiej wojny światowej za pomocą metra wywieziono z Londynu ponad 200 tysięcy dzieci, kolejne niemal 200 tysięcy osób znalazło w podziemiach schronienie. Na Boże Narodzenie 1940 roku pracownicy metra podarowali 11 tysięcy zabawek dzieciom ukrywającym się na peronach.


"Mind the gap", słynne ostrzeżenie, które usłyszeć można na wszystkich stacjach londyńskiego metra, zmieniało się wielokrotnie, posługując się głosami kolejnych lektorów. Tymczasem niedawno, na stacji Embankment, przywrócono jedną z pierwszych wersji nagrania. Stało się tak na prośbę wdowy po ówczesnym lektorze, której marzeniem było raz jeszcze usłyszeć głos zmarłego męża.

Źródła: 1, 2, 3

Oglądany: 163176x | Komentarzy: 45 | Okejek: 627 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało