Po przejrzeniu poniższych zdjęć możesz śmiało dojść do wniosku, że zachorowanie na ospę w dzieciństwie to prawdziwe szczęście. Tej dziewczynie troszkę go zabrakło i w wieku 21 lat usłyszała od lekarza, że zmiany na jej skórze to coś więcej niż zwykła wysypka. Od tego momentu postanowiła codziennie się fotografować... Efekt?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą